Nowy rozdział w szpitalu przy Borowskiej. Dwa przeszczepy serca, w zaledwie trzy dni!

Elżbieta Osowicz, BT | Utworzono: 01.03.2021, 10:46 | Zmodyfikowano: 01.03.2021, 10:46
A|A|A

fot. mat prasowe USK

Pierwszy przeszczep w klinice przy Borowskiej został wykonany w miniony czwartek, ale medycy nie chcieli informować o nim, woleli poczekać aby mieć pewność, że nowe serce pracuje. Operował doświadczony kardiochirurg dr Roman Przybylski, który ma na swoim koncie ponad 300 przeszczepów serca, ale - jak podkreśla - nigdy nie można mówić o rutynie.

Operację z zapartym tchem obserwowało wielu lekarzy, w tym rektor Uniwersytetu Medycznego i znany kardiolog prof. Piotr Ponikowski.

Pierwszym pacjentem był 25-latek, który długo czekał na odpowiedniego dawcę. Mężczyzna ma za sobą zakażenie koronawirusem - to Covid sprawił, że konieczna była operacja. 
Jak mówi kardiochirurg i transplantolog dr Jacek Kujawski pobranie serca, transport i operacja poszły w bardzo szybko.

Przy operacji asystował dr Jacek Jakubaszko z Kliniki Chorób Serca, dla którego był to pierwszy przeszczep w życiu.

Najważniejsze, że serce podjęło pracę.

Lekarze jeszcze nie zdążyli opowiedzieć o pierwszym pacjenci, a już do kliniki przy Borowskiej trafiło drugie serce. W minioną sobotę trzeba było pilnie operować młodą kobietę. W dostarczeniu serca dla niej pomagali policjanci. Piloci w mundurach przetransportowali organ z Ostrołęki do Wrocławia. Do stołu znowu stanął dr Roman Przybylski. O szczegółach obu operacji specjaliści mają opowiedzieć podczas dzisiejszej konferencji prasowej zaplanowanej na popołudnie.
Więcej na ten temat w Radiowym Oddziale Ratunkowym w Radiu Wrocław po godzinie 21:00.

REKLAMA

To może Cię zainteresować