"RAM Café 16" - piosenka po piosence [PREMIERA]

Piotr Bartyś | Utworzono: 06.12.2021, 20:02 | Zmodyfikowano: 06.12.2021, 20:02
A|A|A

Do sklepów w całej Polsce trafia kompilacja RAM CAFE 16. Wyboru utworów dokonał jak zwykle szef muzyczny Radia RAM, Piotr Bartyś. W tym roku debiutuje on także w nowej roli. Jako autor zdjęcia na okładkę. 

Na płytach oprócz hitów gwiazd światowego formatu znalazły się, jak zwykle, utwory wrocławskich artystów.

Albumy cieszą się niesłabnącą popularnością. Kolejne płyty wciąż znajdują nabywców.

Seria przygotowywana przez Radio RAM i Magic Records zawiera muzykę spod znaku soulu i nu soulu, World Music, jazzu, delikatnego elektro i indie popu

Grudzień autorowi RAM Café od lat kojarzy się nie tylko z nadchodzącymi świętami.

Piotr Bartyś specjalnie dla Was opisał też RAM Café 16 piosenka po piosence:

CD1

1. Caparezza, Mishel Domenssain - El Sendero. Ten kawałek grały wszystkie radia na Sycylii w październiku tego roku. Skoro szata graficzna albumu to zdjęcie zrobione tego roku w Monreale, czyli na peryferiach Palermo, oczywistym mi się wydało, że na albumie powinna pojawić się także muzyczna pamiątka z wakacji. Caparezza to nota bene chłopak też z południa Włoch, urodził się w Apulii. 

2. Donny Hathaway - Someday We'll All Be Free. Od czasu do czasu umieszczam na RAM Café absolutne klasyki. Oto kolejny. Rok 1973, muzykę napisał sam Donny, słowa są autorstwa  Edwarda Howarda, który w ten sposób życzył wokaliście wyzwolenia się od demonów, z jakimi musiał się zmierzyć (Hathaway cierpiał na depresję, a potem na schizofrenię, która doprowadziła do samobójczej śmierci). Z czasem piosenka zaczęła funkcjonować w Stanach jako hymn walki o prawa obywatelskie.

3. Celeste - Love Is Back.  Ten utwór to jakość. Każde radio, które go zagra musi być za to szanowane. 

4. THE 1975 - Tonight (I Wish I Was Your Boy). Piosenka, przy której świat staje się odrobinę bardziej uśmiechnięty.

5. Sza - Good Days. Samo ciepełko.

6. SG Lewis - Chemicals. EP-ki Samuel George zaczął wydawać już w 2015 roku i było ich całkiem sporo, wreszcie w tym roku ukazał się debiutancki album zatytułowany "Times", który dotarł do pierwszego miejsca na UK Dance Chart. Całość polecam.

7. Ian Ikon feat. Maria Zlatani - Discover Me. Nadmorski deptak, zachód słońca i dźwięki dobiegające z oddali. Czasami gwizdane. Tak to sobie wyobrażam. 

8. Gizmo Varillas - Outta My Mind. Hiszpan, wychowany w Walii, mieszka obecnie w Londynie. Brzemienia w starym stylu.

9.  Angus & Julia Stone - Heavy Gets Light. Wydawało się, że drogi artystyczne rodzeństwa z Australii się rozeszły, niedawno ukazał się solowy album Julii, a tu chwilę potem wracają ze wspólnym albumem. Z niego to nagranie.

10. Sobel, Piotrek Lewandowski - Fiołkowe Pole. W tym utworze słychać prawdę. Aż tyle.

11. Pinkpantheress - Just For Me. Ma 20 lat i zaczynała od publikowania utworów - znak czasów - na Tik Toku. Teraz ma już kontrakt z Parlophone Records.

12. Tessa Rose Jackson & IX - Lend You My Mind. Lato, słońce, morze, koktajl z palemką. Może kiczowate, ale urocze.

13. Bobby "Blue" Bland - Ain't No Love In The Heart Of The City. Jedna z ciekawszych postaci bluesa minionego wieku. W 1981 został członkiem Blues Hall of Fame, 11 lat potem Rock and Roll Hall of Fame, a  Grammy Lifetime Achievement Award wręczono mu w 1997 roku. Utwór zamieszczony tutaj to największy jego przebój.

14. Altın Gün - Goca Dünya. Wbrew językowi ten sextet zawiązał się i tam do dziś funkcjonuje zdobywając coraz większą popularność w 2016 roku w Amsterdamie. 

15. Ritt Momney - Put Your Records On. Cover Corinne Bailey Rea, oczywiście nieco mniej akustyczny i, co tu dużo mówić, spory przebój. 

16. Olivia Dean - The Hardest Part. Olivia ma 22 lata, karierę zaczynała pracując z Rudimental. Wokalem przypomina trochę Jorję Smith. A piosenka to uroczy drobiazg:)

17. Bluszcz - Odra. Dwa wrocławskie utwory na RAM Café 16. Bluszcz robi coraz lepsze płyty i zdobywa coraz większą popularność. I dobrze. 

18. Oscar and the Wolf - Oliver. Belg Max Colombie (aka Ascar ant the Wolf ) ma wśród dziennikarzy RAMu wierne grono fanów. Krążą plotki, że może w przyszłym roku wystąpi we Wrocławiu. Oczywiście trzymamy kciuki.

19. Kali Uchis feat. Sza - Fue Mejor. Kali Uchis lubimy w RAMie. I już :)

20. Elujay - Locked In. Chłopak z Oakland w Kalifornii. I tak brzmi jego muza.

 

CD2

1. Benee - Doesn't Matter. Kolejna 20-latka, tym razem z Nowej Zelandii, na "RAM Café 16", jakoś tak się poukładało, że bardzo dużo młodych artystek tutaj. 

2. Leisure - Flipside. Leusure od kilku lat kojarzą mi się z "Got It Bad" i szczerze mówiąc myślałem, że już nic fajnego nie wymyślą. A tutaj posłuchałem nowego singla i pomyślałem - jest nieżle.

3. Joy Crookes - Feet Don't Fail Me Now. Joy Elizabeth Akther Crookes wydała  debiutancki album w pażdzierniku. Dotarł do 5. miejsca liście przebojów na Wyspach.  

4. Curtis Mayfield - Move On Up. Największy przebój mistrza soulu z Chcago. Rok 1970. 

5. Bibio - Old Graffiti. Już raz użyłem tego określenia w opisie - "muzyczna jakość", ale doskonale pasuje też tutaj. Słuchasz pierwszych taktów i wiesz, że do końca będzie dobrze.  

6. Joe Williams, Thad Jones, Mel Lewis - Get Out Of My Life Woman. Klasyk Blue Note. 

7. Nubiyan Twist feat. Soweto Kinch & Nick Richards - Buckle Up. Kolektyw trochę z Leeds, trochę z Londynu. jest ich dużo. I wiedzą, co robić z muzyką.

8. Gregory Porter - Be Good (Lion's Song). Polowałem na tę piosenkę od kilku lat. Od czasu, gdy Gregory Porter podpisał kontrakt z Blue Note wszystkie jego albumy są powszechnie dostępne. Ale "Be Good" znalazło się na jego drugim krążku, wydanym przez maleńką wytwórnię, a to bezsprzecznie jedna z najładniejszych kompozycji dżentemana w czapce.

9. Ben L'oncle Soul - The Good Life. Francuski gwiazdor soulowy nagrał album z piosenkami Franka Sinatry "Under My Skin". Z niego to nagranie.

10. The Antlers - Just One Sec. Wielkim fanem nowojorskiego bandu jest mój redakcyjny kolega, Bartek Synowiec. On zaproponował to nagranie na "RAM Café". Dzięki:)

11. Kings Of Convenience - Rocky Trail. Historia norweskiego zespołu urzeka mnie od lat. Dwaj kumple z dzieciństwa postanowili razem muzykować, nagrywają płyty, kiedy mają ochotę, na tegoroczny krążek trzeba było czekać od 2009 roku. 

 

12. Bitamina - Niech no tylko zakwitną jabłonie. Nie sądziłem, że ten utwór można sensownie nagrać na nowo. A że tak genialnie - do głowy mi nie przyszło. W listopadzie byłem na Vito Bambino w"Zaklętych rewirach" i był to jeden z tych niezwykłych koncertów, na których wszystko się zgadzało. Sam artysta twierdzi, że był to najlepszy solowy koncert w jego karierze. Magiczne. 

13. Kaśka Sochacka - Znowu jestem w punkcie, który dawno temu już minęłam.  Kaśka w tym roku wydała debiutancki album, mini album i zagrała pierwszą trasę koncertową po Polsce liczącą ponad 30 przystanków. Na trasie był oczywiście Wrocław, gdzie trzeba było zorganizować dodatkowy koncert, który też się wyprzedał. I było zjawiskowo. 

14. Kaleo - I Can't Go On Without You. Najpierw oczywiście usłyszałem "Way Down We Go", potem zakchałem się balladzie, która tutaj, a potem jeszcze zobaczyłem Islandczyków z Mosfellsbær na "Colouras of Ostrava", potem przenieśli się do Stanów. Dalej ich lubię, ale tak wielkiego utworu na drugiej płycie nie ma, zatem pomyślałem - może ktoś nie zna...

15. James Blake - Say What You Will. Sledzę jego karierę od debiutanckiego albumu z 2011 roku. "Say You Will" to chyba najmocniejszy fragment tegorocznej płyty. 

16. Oxford Drama - San Junipero. Drugi wrocławski kawałek na RAM Café 16. Cieszę się, że  Gosia z Marcinem po chwili zawieszenia działalności wrócili i nagrali nowy album. Sporo go graliśmy w tym roku w RAMie. 

17. Billie Eilish - My Future. Nie mogło jej tu zabrkanąć - "Happier Than Ever" to jeden z moich ulubionych albumów tego roku.

18. Justin Bieber Feat. Daniel Caesar, Giveon - Peaches. Wiem, wiem - Justin Bieber na "RAM Café", świat się kończy. Ale my naprawdę nikogo nie dyskryminujemy! A już na pewno nie za nazwisko, choćby nazywał się "Biebier".

19. Girlhood - The Love I Need.  Lubię, kiedy "RAM Café" kończy się ciepłem. Bo to grudzień, Święta za pasem. I optymizmu i radości nam potrzeba. Na dziś i na Nowy Rok.

RAM Café 16 już w sprzedaży!

 

REKLAMA

To może Cię zainteresować