Wielki tenis wraca do Wrocławia. Kogo zobaczymy na korcie?

Michał Hamburger | Utworzono: 05.11.2014, 12:41
A|A|A

fot. Facebook

Po pięciu latach stolica Dolnego Śląska ponownie gościć będzie wybitnych tenisistów. W hali Orbita zostanie rozegrany turniej o łącznej puli nagród około 100 tysięcy dolarów. Zawody będą następcą KGHM Dialog Polish Indoors.

Fani dyscypliny w mieście nieco mogli się za nią stęsknić. A to dlatego, że od 2009 roku Wrocław jest omijany szerokim łukiem przez najlepszych tenisistów świata. Udało się jednak znaleźć sponsorów, część środków dołożą miasto oraz urząd marszałkowski i ponownie będziemy mogli oglądać na korcie rywalizację singlistów i deblistów.

Zawody rozpoczną się 16 lutego. Tenisiści eliminację do turnieju głównego będą rozgrywać w hali AWF na Zaciszu, a część zasadnicza imprezy odbędzie się na kortach w hali Orbita. Portal prw.pl jako pierwszy dotarł do tych informacji. Nieoficjalnie wiemy, że chęć udziału w turnieju zgłosiły dwie największe tenisowe wizytówki Dolnego Śląska czyli Łukasz Kubot i Michał Przysiężny.

Turniej będzie następcą KGHM Dialog Polish Indoors. Przypomnijmy zawody były rozgrywane od 2000 do 2009 w Hali Stulecia i w Hali Orbita. Impreza zaliczana jest do cyklu challengerów ATP. Pierwsza edycja turnieju odbyła się w lutym 2000 roku. Od roku 2010 z powodu kryzysu finansowego i braku sponsorów turnieje nie były rozgrywane.

Łukasz Kubot (fot. K&M Ziółkowscy/foto.ziolo.eu)

Najlepszy występ wśród polskich tenisistów odnotował Łukasz Kubot, dochodząc w 2006 roku do półfinału imprezy. W deblu w tym samym roku wygrali Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski. Ostatnim zwycięzcą KGHM Dialog Polish Indoors został Niemiec Michael Berrer, który w finale 2009 roku pokonał Rosjanina Aleksandera Kudriawcewa 6:3, 6:4. W deblu zwyciężyli natomiast bracia Sanchai i Sonchat Ratiwatana z Tajlandii.

Wrocław tym samym powraca do czołówki polskich miast, które organizują zawody ATP. Turniej 2015 wskoczy od razu na drugi stopień podium. Pula 100 tysięcy dolarów będzie plasować dolnośląską imprezę tylko za zmaganiami ATP w Szczecinie.

Michał Przysiężny (fot. Facebook)

Challengery to turnieje, w których zawodnicy mogą nie tylko zdobyć punkty potrzebne do awansu w rankingu ATP, ale także mają szansę na pokazanie się szerszej widowni. Mogą brać w nich udział zawodnicy poza 50. miejscem w rankingu ATP. Tenisici zajmujący miejsca od 11 do 50 mogą wziąć udział w takim turnieju, jednak jedynie po uzyskaniu specjalnego pozwolenia od ATP oraz tzw. „dzikiej karty” od organizatora.

REKLAMA

To może Cię zainteresować