PL gra: Odyseja jazzowa, czyli nowa płyta EABS

Łukasz Lorenc | Utworzono: 21.06.2022, 14:12 | Zmodyfikowano: 21.06.2022, 14:12
A|A|A

Sebastian Jóźwiak, wydawca, producent wykonawczy, manager zespołu

Projekt EABS narodził się we Wrocławiu. Minęło już trochę czasu od jamowych sesji w Puzzlach (gdzie akutalnie znajduje się klub literacki Proza), a to tam pisała się piękna bajka Electro Acoustic Beat Sessions. Dziś EABS to marka światowa, duma stolicy Dolnego Śląska, będąc odzwierciedleniem nowofalowego jazzu w Polsce. To zespół, który nie odcina się od historii gatunku. Pamięta o korzeniach, co silnie zaznaczył na pierwszych albumach; co nie oznacza, że porzucił eksperymentalną naturę. EABS wciąż dekonstruują, rekonstruują, mają na to swój pomysł.

O nowym albumie na antenie Radia RAM opowiedział nam wydawca, producent wykonawczy i manager zespołu, Sebastian Jóźwiak:

Podążając za lekcjami futuryzmu od Sun Ra, zespół przenosi się do roku 2061, kontynuując swoją misję w kosmosie w towarzystwie żywej legendy, Jana Ptaszyna Wróblewskiego, który brał udział we wszystkich misjach w dziejach polskiego jazzu.

WSZYSTKIE TE ŚWIATY SĄ TWOJE - Z WYJĄTKIEM EUROPY. NIE PRÓBUJCIE TAM LĄDOWAĆ. 

tak brzmiała złowieszcza wiadomość z mitycznego monolitu z filmu Arthura C. Clarke'a 2001: Odyseja kosmiczna. Cytat ten stał się metaforą sytuacji, w jakiej znalazła się załoga EABS, gdy wybuchła pandemia. Nie tylko Europa stała się niedostępna, cały świat się wyłączył. Nasunęła się refleksja, że tylko empatia i współpraca mogą uratować ludzkość. Nie będziemy w stanie wspólnie stawić czoła większemu zagrożeniu, które może nadejść z zewnątrz, prowadząc wojny między sobą na Ziemi. Podobną analogię można dostrzec w serii książek Arthura C. Clarke'a, która została jeszcze bardziej rozsławiona przez Stanleya Kubricka za sprawą jego kultowej ekranizacji 2001: Odyseja kosmiczna. Wydana w 1986 r. trzecia część serii posłużyła za inspirację dla czwartego albumu EABS, będącego ścieżką dźwiękową do filmu, który jeszcze nie powstał.

Współpraca zawsze była domeną EABS, co jest jeszcze bardziej widoczne na nowym albumie, ponieważ większość instrumentalistów przyniosła na sesję nagraniową własne kompozycje. W efekcie album oscyluje na orbitach wielu gatunków, takich jak jazz, elektronika i hip hop, w takich mutacjach jak miami bass, trap i drill. Rolę duchowego przewodnika i mentora pełni tu Jan Ptaszyn Wróblewski, podobnie jak dr Heywood Floyd przemierzający galaktykę na pokładzie statku kosmicznego Universe.

Rok 1986 jest dla EABS symboliczny. Polskę odwiedził wtedy Sun Ra ze swoją Arkestrą niosąc proroctwo:

Żyjemy w Czasie Końca, wszystko się zgadza, ale w ostatnim oszołomieniu. To już po końcu świata. Czy jeszcze tego nie wiecie?

- te słowa kosmity z Saturna zawisły nad poprzednim projektem grupy. W tym samym roku blisko Ziemi przeleciała Kometa Halleya, co zainspirowało Arthura C. Clarke'a do napisania trzeciej części Odysei kosmicznej. Należy mieć nadzieję, że w świetle ostatnich wydarzeń spełni się utopijna wizja autora i na naszej planecie zapanuje pokój. Na szczęście na album nie trzeba będzie czekać kolejnych 40 lat. O wyjątkowej historii w tle ale i o muzyce opowiedział nam wydawca i manager zespołu, współtwórca sukcesów EABS i Błoto - Sebastian Jóźwiak w audycji PL gra po godzinie 22:00 (21-06-2022). 

REKLAMA

To może Cię zainteresować