Zamiast pomocy – gwałt! Sąd nie aresztował wrocławianina który zgwałcił 19 latkę z Ukrainy

BM, Joanna Jaros | Utworzono: 12.03.2022, 15:32 | Zmodyfikowano: 12.03.2022, 15:32
A|A|A

fot: archiwum

Prokuratura ze względu na wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa i z obawy o matactwo, wnioskowała o zastosowanie takiego środka zapobiegawczego. Sąd uznał za wystarczające meldowanie się podejrzanego raz w tygodniu na komisariacie policji. Jak powiedziała Radiu Wrocław Małgorzata Dziewońska rzeczniczka Prokuratury Okręgowej decyzja o ewentualnym zaskarżeniu postanowienia sądu zostanie podjęta w poniedziałek.

_ Przedstawiony przez prokuraturę materiał dowodowy nie wskazywał na gwałt - wyjaśnia Marek Poteralski, rzecznik Sądu Okręgowego we Wrocławiu:

Jak ustalili śledczy mężczyzna, postępem jako osoba chętna do przyjęcia kobiety uciekającej przed wojną na Ukrainie, przyjął pokrzywdzoną do swojego mieszkania we Wrocławiu, a następnie przy przemocą zgwałcił kobietę.

Zdaniem Prokuratury, zgromadzony materiał dowodowy wskazuje, że to właśnie zatrzymany dokonał tego przestępstwa. Z uwagi na realną obawę matactwa, tylko zastosowanie środka izolacyjnego gwarantuje szybkie i skuteczne śledztwo.
W sobotę, 12 marca podczas posiedzenia aresztowego sąd nie uwzględnił jednak wniosku, a tylko zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.

REKLAMA

To może Cię zainteresować