Biograficzny detektyw Mariusz Urbanek i bohaterowie jego książek przy Sobotniej Kawie

Anna Fluder | Utworzono: 24.11.2020, 13:04 | Zmodyfikowano: 24.11.2020, 13:04
A|A|A

Miłośników biografii do sięgania po ten gatunek zachęcać nie trzeba, ale czytelnicy dobrej beletrystyki też nie będą zawiedzeni.

Każda z książek napisanych przez Mariusza Urbanka, jest jak niezwykła podróż śladami bohatera z czasów w jakich żył i pracował.

Autor takich tytułów jak m.in. "Genialni. Lwowska szkoła matematyczna.", "Tuwim. Wylękniony bluźnierca.", "Brzechwa. Nie dla dzieci." czy "Profesor Weigl i karmiciele wszy." jest jak detektyw, który wielokrotnie zaskakuje nas faktami z życia ludzi znanych, ale czy poznanych? Bo dlaczego najlepsze wiersze dla najmłodszych pisali poeci, którzy dzieci się bali, albo ich nie znali? Dlaczego genialny matematyk Stefan Banach nie lubił sal wykładowych, a najciekawsze równiania pisał na blacie stołu w "Szkockiej"? Dlaczego prof.Rudolf Weigl, kilkadziesiąt razy nominowany do nagrody Nobla, nigdy jej nie dostał? Kilka odpowiedzi poznaliśmy przy Sobotniej Kawie gdy autor tych niezwykłych biografii był naszym gościem, a wówczas odsłonił się przed słuchaczami z jeszcze jednym talentem - do snucia opowieści!

Mariusz Urbanek, z wykształcenia prawnik, z pasji dziennikarz i publicysta, od wielu lat związany z Muzeum Pana Tadeusza Zakładu Narodowego im. Ossolińskich we Wrocławiu, pytany o epokę do której chciałby przenieść się wehikułem czasu, bez wahania odpowiada 20-lecie międzywojenne. I w takim okresie jesteśmy gdy "Zły" Leopolda Tyrmanda staje się książką legendarną. Ale by dowiedzieć się jak powstała szczepionka na tyfus i dlaczego prof.Weigl nie uległ szantażom i nie wyrzekł się polskości, to przenosimy się w czasy jeszcze wcześniejsze. Warto przeczytać te książki i posłuchać autora.

Autor kilkudziesięciu książek, w tym kilkunastu biografii, jest także autorem bajek: "Mostek czarownic. Baśnie wrocławskie." i "Baśnie dolnośląskie.", satyrycznej historii Wrocławia "Zrób sobie Wrocław." z ilustracjami Tomasza Brody, oraz subiektywnego przewodnika "Dolny Śląsk. Siedem stron świata."

REKLAMA

To może Cię zainteresować