NIE dla hodowli zwierząt futerkowych

Przemysław Gałecki | Utworzono: 26.11.2016, 18:40
A|A|A

8 mln sztuk rocznie, przetrzymywanych w strasznych warunkach, później brutalnie zabijanych, a następnie obdzieranych ze skóry, aby ktoś mógł pochwalić się naturalnym kołnierzem z lisa, czy królika. Tak wygląda hodowla zwierząt futerkowych w Polsce. Na Świdnickiej przy Solpolu we Wrocławiu zbierano podpisy pod petycją do rządu. Fundacja Viva domaga się takiej zmiany prawa, aby hodowla zwierząt futerkowych była zakazana, albo po prostu nieopłacalna. I nie chodzi tylko o zwierzęta w klatkach. - To jest po prostu barbarzyństwo, zupełnie zbędna rzecz, bo nam teraz nie potrzeba futra, żeby było ciepło - mówi współorganizatorka akcji Teresa Podgórska.

 

Teresa Podgórska podkreśla, że te zwierzęta rodzą się tylko po to, aby żyć i umrzeć w męczarniach. -Przez te siedem miesięcy siedzą zamknięte w klatkach, w tragicznych warunkach, później zabijane są w okrutny sposób, obdzierane ze skóry, tylko po to, żeby ktoś miał kawałek kożuszka - dodaje.

Polska jest drugim w Europie rynkiem produkcji zwierząt futerkowych.

 

REKLAMA

To może Cię zainteresować