Dzikie wysypisko na Kłokoczycach

Aurelia Szymon | Utworzono: 27.01.2016, 14:56
A|A|A

fot. Marek Bachorski - Rudnicki

Wrocławskie Kłokoczyce są jednym z takich miejsc. Zdarzają się ludzie, kórzy wolą podrzucić śmieci niż za nie zapłacić. Nie do końca to zrozumiałe bo na przykład właśnie na Psim Polu organizowana jest cykliczna akcja "Czyste osiedle", gdzie na wniosek mieszkańców co trzy miesiące podstawiane są kontenery na śmieci wielkogabarytowe. Tym bardziej możemy sobie wyobrazić frustrację mieszkańców, którzy wybierając się na spacer z rodziną czy z psem i zastają taki widok.

Straż Miejska postawiła sobie za cel znalezienie sprawcy. Monitoring, wzmożone kontrole a nawet przeszukanie odpadków - to ma doprowadzić do wykrycia winnych. Wszystko po to, aby nie tylko znaleźć sprawcę dzikiego wysypiska śmieci na terenach zielonych we wrocławskich Kłokoczycach, ale i zapobiec takim sytuacjom na przyszłość.

Na mniej więcej 400 metrowym odcinku znajdują się części samochodowe, odpady wielkogabarytowe, ale i puszki po napojach wyskokowych. Apelujemy też o zaangażowanie mieszkańców; jeżeli ktoś cokolwiek widział, albo ma konkretne podejrzenia proszony jest o kontakt z nami – mówi Waldemar Forysiak z wrocławskiej straży miejskiej.

Wśród mieszkańców panuje jakiś mit, że telefon do straży miejskiej spowoduje pociągnięcie do zeznań czy wizyty na komendzie – mówi Robert Drapała przewodniczący zarządu Rady Osiedla Psie Pole - Zawidawie.

Sprawa została już zgłoszona także do Ekosystemu.

Tagi:
REKLAMA