MPK: Strajk czy odwołanie?

Radio RAM | Utworzono: 30.04.2014, 17:33 | Zmodyfikowano: 05.05.2014, 10:17
A|A|A

fot. Wikipedia

Znane są już wyniki referendum przeprowadzone przez związki zawodowe wśród kierowców i motorniczych. W głosowaniu wzięło udział 73 proc. zatrudnionych w MPK. Według blisko 1600 osób prezes nie identyfikuje się z pracownikami.

Andrzej Chrzanowski z Solidarności  mówi nam, że sytuacja w spółce nie jest dobra: - Atmosfera w firmie, skłócanie ludzi młodych ze starszymi. W czasie referendum dochodziło do tego, że pracownicy się pytali, czy muszą się podpisywać i czy listy zostaną pokazane pracodawcy.

Tymczasem dyrektor do spraw personalnych w MPK, Magdalena Gurak podkreśla, że związkowcy nie mają racji: - Odważę się powiedzieć, że te opinie wypowiadane przez związkowców to są właściwie mity. To są rzeczy, które nie mają absolutnie potwierdzenia w faktach. Nie prawdą jest, że w firmie są zwolnienia z powodów ekonomicznych, ponieważ ani w tym roku, ani w ubiegłym żadne stanowisko nie zostało zlikwidowane z powodów ekonomicznych.

Związkowcy zapowiadają, że w najbliższych dniach wyniki referendum trafią do prezydenta Wrocławia. Jeśli w spółce nie dojdzie do porozumienia w sprawie gwarancji zatrudnienia związkowcy złożą wniosek o odwołanie prezesa spółki. Może to jednak zrobić wyłącznie rada nadzorcza MPK, a jej członkowie dobrze oceniają pracę Władysława Smyka.

Kierowcy i motorniczy będą odpowiadali na dwa pytania:

1. Czy według Twojej opinii Prezes identyfikuje się z pracownikami MPK?
2. Czy według Twojej oceny podejmowane działania pracodawcy wobec załogi MPK, dyskwalifikują Go jako prezesa spółki?

Urny zostały rozstawione we wszystkich wrocławskich zajezdniach i siedzibie spółki. Głosowanie bylo tajne a pracownicy na pytania mogli odpowiedzieć jedynie TAK lub NIE.

Związkowcy podkreślają, że stracili zaufanie do prezesa, który działa na szkodę MPK. Dodają, że mają tu na myśli zwolnienia w spółce i zamrażanie wynagrodzeń.

Referendum zapowiedziane przez związkowców to nie referendum przeciwko prezesowi MPK Władysławowi Smykowi, to referendum przeciwko zmianom, zmianom na lepsze - komentował na początku kwietnia zarząd wrocławskiej spółki komunikacyjnej.

"Prezes chce dla spółki zmian, które mają wprowadzić ją w realia gospodarki rynkowej"

Andrzej Chrzanowski, przewodniczący Solidarności przy MPK Wrocław mówił wówczas: - To nie jest decyzja samego prezydium związku. Zdecydowana większość pracowników domagała się możliwości wypowiedzenia w tej kwestii. Nie da się ukryć, że nasze obawy związane są przede wszystkim z ryzykiem utraty pracy.

Jak dodawal Chrzanowski, po likwidacji zajezdni przy ul. Wróblewskiego prezes zapowiadał zwolnienia ok. 40 osób i ta groźba wciąż jest realna. - Chcieliśmy z Władysławem Smykiem podpisać porozumienie w sprawie zabezpieczenia miejsc pracy, ale do tej pory poza obietnicami prezesa, wciąż nie mamy niczego na piśmie.

Drugą kwestią według związkowca jest pomysł zamrożenia płac: - Szefostwo uznało, że zarobki pracowników u długim stażu są za wysokie. Zamrożono je więc na jakiś czas, by doszło do wyrównania z poziomem płac młodszych pracowników. Załoga będzie chciała się wypowiedzieć w właśnie w tych dwóch kwestiach. Termin referendum będzie znany prawdopodobnie do końca tego tygodnia.

Reakcja zarządu MPK z początku kwietnia 2014:

"Referendum zapowiedziane przez związkowców to nie referendum przeciwko prezesowi MPK Władysławowi Smykowi, to referendum przeciwko zmianom, zmianom na lepsze. Prezes chce dla spółki zmian, które mają wprowadzić ją w realia gospodarki rynkowej.

Nie jest tajemnicą, że obecny system wynagradzania w MPK, pochodzący z okresu PRL-u, premiuje pracowników nie za ich wysokie kwalifikacje i jakość pracy, ale głównie za staż w spółce. Młody kierowca zarabia nawet o połowę mniej, niż jego starszy kolega, choć wykonują tę samą pracę. To powoduje, że spółka jest mniej atrakcyjna w porównaniu do konkurencji, która oferuje lepsze warunki pracy i dzięki temu pozyskuje wykwalifikowanych pracowników. Już tylko w tym roku kilkunastu młodych kierowców odeszło do pracy w Polskim Busie.

Wbrew temu do czego załogę próbują przekonać związkowcy, Zarząd MPK nie chce zwalniać pracowników, my musimy zatrudniać - młodych ludzi, którzy stopniowo zastąpią kadrę w wieku emerytalnym. Ale młodzi nie mogą w firmie zarabiać 2 razy mniej, wykonując tę samą pracę. Stąd plan modernizacji systemu płac. Projekt nowego systemu opracowano w oparciu o międzynarodowe standardy. Naszym doradcą jest firma Idea Management Consulting, która współpracowała wcześniej m.in. z zarządami spółek komunikacyjnych w Warszawie i Poznaniu.

Temat konsultowany będzie z pracownikami. Właśnie przygotowujemy się do referendum wśród załogi w sprawie zmian, które pomogą nam tak zmodernizować firmę, by świadczyła usługi na poziomie XXI wieku oraz była w stanie zrealizować kosztowne inwestycje, związane z odnowieniem taboru w mieście.

Zarząd MPK Sp. z o.o"

Tagi:
REKLAMA

To może Cię zainteresować