13 piosenek o życiu

Wojciech Jakubowski | Utworzono: 20.02.2010, 07:28 | Zmodyfikowano: 21.02.2010, 08:50
A|A|A

Wojciech Jakubowski

My powróćmy do dopiero co rozpoczętej myśli- na początku był singiel... I właściwie z 13 piosenek zawartych na albumie „The Things We Do” tylko on pozostał i przetrwał próbę czasu. Cóż to za piosenka? It's Been Done”, która pod koniec zimy pięć lat temu mocno rozbudziła apetyty na mający nadejść wiosną 2005 roku w naszym kraju krążek „The Things We Do”- pierwsze solowe wydawnictwo Angeli McCluskey. Artystki, która wcześniej współpracowała z kilkoma zespołami w tym z Telepopmusic. Warto przypomnieć, że współpraca z Francuzami zaowocowała m.in. nagraniem utworu „Breathe”, który nominowano później do nagrody Grammy. Wracając jednak do dzieła solowego. Praca nad albumem trwała ponad 3 lata. Muzyka powstawała i rejestrowana była w Nowym Jorku i gdzieś w Szwecji. Owych 13 utworów zawiera historię życia Angeli McCluskey, poczynając od czasu, który spędziła w Glasgow, gdzie się urodziła, przez późniejszą przeprowadzkę do Londynu, gdzie pracowała w oddziale dużej wytwórni płytowej, po Los Angeles, Paryż i Nowy Jork, gdzie próbowała już swoich sił jako wokalistka. To album także o śmierci, strachu, czasami nawet lęku, niekiedy miłości i rzeczach pięknych, wzbudzających zachwyt. Niezwykle charakterystyczny, melancholijny, zadziorny głos góruje nad często ponurymi, chłodnymi kompozycjami, które wymagają dużo samozaparcia by w nie wniknąć od początku do samego końca. Ci, którzy oczekiwali po albumie kompozycji podobnych do „It's Been Done” mocno się zawiedli. Ci, którzy mimo wszystko dali płycie szansę, myślę, że odnaleźli tam jeszcze kilka dźwięków dla siebie. Po solowym debiucie artystka na długo zamilkła, a przynajmniej do Europy nieiwele z jej kolaboracji docierało. Aż wreszcie nadszedł rok 2008 i 2009. Najpierw pojawiła się na naszych dwóch ostatnich kompilacjach w towarzystwie innych muzyków, a w lutym ubiegłego wieku wydała drugą solową płytę „You Could Start a Fight in an Empty House”. Angela McCluskey- jak dla mnie postać bardzo tajemnicza, postać, która oszczędnie dzieli się z nami swoim talentem, ale jeśli już to czyni to w sposób przemyślany i dopracowany.

Muzyka dzień po dniu (Posłuchaj):

REKLAMA
Dźwięki
Muzyka dzień po dniu. 20 lutego 2010 r.