Sowa powraca w odcinkach! Odwilż to pierwszy zeszyt powieści "Kat" Macieja Zarańskiego

Anna Fluder | Utworzono: 11.05.2020, 17:03 | Zmodyfikowano: 11.05.2020, 17:03
A|A|A

                        Drukarz jakich mało już na świecie działa na Otwartej 12 we Wrocławiu gdzie wśród wiekowych maszyn i zapachu farby jak w pracowni Gutenberga zachowuje klimat zecerskiego rzemiosła . Ale kiedy powszechna kwarantanna wstrzymuje pracę Maciej Zarański nie odkłada czcionki tylko pisze i składa Odwilż. To dwa powroty, pierwszy w rodzinne strony autora czyli do Nowej Rudy, a drugi do Sowy czyli historii Adama Sowińskiego z kryminału Powrót Sowy. Warto przypomnieć, że szef Fundacji Klub Innowatora w 2017 roku poświęcił się ratowaniu jednej z najstarszych, prywatnych drukarni typograficznych w Polsce, a dziś zaprasza na Nadodrze wszystkich którym bliska jest szeroko pojęta literatura, jej wydawanie, promowanie, ale też piasanie, oryginalny styl i forma. Nie bez znaczenia jest także fakt, że przy okazji tych wyzwań i działań rzemieślniczych realizuje swoje marzenia. Staje się autorem, który jak przystało na selfpublishera własne dzieło nie tylko pisze, drukuje, składa, oprawia i wydaje, ale też barwnie o nim opowiada. Przy naszej Półce z Książkami przypomniał o powrocie Sowińskiego na Dolny Śląsk, zaintrygował wątkami w których czytelnicy odnajdą zarówno zagadkę kryminalną, jak i wątki historyczne, do tego sensacyjna akcję, tajemnice i skarby ziem odzyskanych, a fani thrillera psychologicznego też nie będą zawiedzeni.

Ta powieść w odcinkach, w pierwszej serii zatytułowana Kat, może być uzależniająca.

Odwilż, wstęp: "Zeszyt, który masz teraz w swoich dłoniach, jest hołdem oddanym dwóm innowacjom. Pierwszą z nich, jest powstanie powieści odcinkowej na przełomie XIX i XX wieku. Drugą to rozwój poligrafii, który pozwolił na szybsze drukowanie. Jeśli chodzi o drugie zagadnienie, to zapraszam do wrocławskiej Drukarni, przy ulicy Otwartej 12, gdzie opiekuję się maszynami i czcionkami, którymi wydrukowana została okładka tej książki. Jeśli chodzi o pierwszą innowację, literacką, to my, Polacy mamy się czym pochwalić. Na łamach „Kuriera Codziennego” w latach 1890-1893, Bolesław Prus publikował „Emancypantkę” a na łamach „Słowa”, Henryk Sienkiewicz przedstawiał czytelnikom „Trylogię”." - Maciej Zarański.

 

 

 

Więcej o działalności Drukarni na stronie: https://www.facebook.com/otwarta12

 

REKLAMA

To może Cię zainteresować