„RAM Café 18" – cyfrowo!
Przepraszamy tych, którzy czekali, bo przyzwyczaili się, że zawsze przed Świętami kupują „RAM Café". Przykro nam, że tym razem nie będzie okazji, by album podarować, przekazać dalej: wsunąć bliskiej osobie pod choinkę, ofiarować z okazji urodzin czy ważnej rocznicy, wysłać za granicę.
W tym roku „RAM Café" w formie fizycznej nie będzie i - uwierzcie - autorowi wszystkich kompilacji jest niezmiernie przykro z tego powodu.
– Też przyzwyczaiłem się do przedświątecznych rytuałów z albumem związanych – wizyta u mamy, wieczorne przesłuchanie przy świecach z Anią, moją żoną, wizyta u przyjaciół, których odwiedzam raz w roku, w samym środku świątecznego rozgardiaszu, czy kolędowanie z egzemplarzami autorskimi po innych bliskich znajomych – mówi Piotr Bartyś.
Radio RAM robiło wiele, by osiemnasta część dotarła do słuchaczy w formie CD i jeśli tylko będzie w przyszłości możliwość, by wrócić do wydania kolejnej części albumu, „RAM Café" w formie fizycznej znów pojawi się na rynku.
Szef muzyczny naszej stacji nie mógł jednak nie podzielić się ze słuchaczami tegorocznymi wyborami.
Raz jeszcze Piotr Bartyś:
– Doskonale zdaję sobie sprawę, że sporo osób kupowało RAM Café z sympatii do serii, czy stacji, aby postawić kartonik na półkę, ale słuchanie muzyki odbywało się od pewnego czasu inaczej - najpierw jeszcze z mp3, teraz z portali streamingowych. Wiem, że utworzono sporo playlist z poszczególnymi albumami RAM Café i bardzo mnie to cieszy. Sam do tej pory nigdy nie zdobyłem się na zrobienie takowej. Po prostu wiedziałem jak wiele czasu i energii wymagało zdobycie licencji na wydanie kompilacji w formie albumu. Co stało w kontraście do utworzenia playlisty na zasadzie „przeciągasz i masz”. Odczuwałem mocno ten dysonans: z jednej strony kilka miesięcy zabiegów, żeby dostać to, co chcesz, z drugiej: „szast prast” i jest. Aż do tej pory. Oddaję Wam „RAM Café 18" w wersji cyfrowej. Dwa razy dłuższe niż dotychczasowe kompilacje. To osiemdziesiąt utworów - tylu nie byliśmy w stanie zmieścić na dwóch srebrnych krążkach. Mam nadzieję, że słuchanie tej muzyki przyniesie Wam tyle radości i wzruszeń, ile do tej pory.
Pięknego Mikołaja :)
