Paweł Paide Dunajko na misji Music Export Poland w Japonii

Łukasz Lorenc | Utworzono: 16.04.2024, 23:17 | Zmodyfikowano: 16.04.2024, 23:17
A|A|A

Paweł Paide Dunajko w tokijskim sklepie muzycznym z kasetami swojej wytwórni

Music Export Poland to biuro eksportowe polskiej muzyki, którego najważniejszym celem jest doprowadzenie do znacznego zwiększenia eksportu rodzimych utworów, artystów i nagrań na rynki zagraniczne. Jak możemy przeczytać na oficjalnej stronie 

realizacji tego przedsięwzięcia podjęły się – dzięki wsparciu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego – zrzeszające twórców Stowarzyszenie Autorów ZAiKS oraz reprezentujący firmy muzyczne Związek Producentów Audio-Video. Naturalnym obszarem działania tych organizacji jest promowanie i upowszechnianie repertuaru swoich członków zarówno w kraju, jak i poza jego granicami.

Paweł Paide Dunajko, kiedyś jako współtwórca Polish Juke, dziś pod szyldem własnego labelu Outlines – od ponad dziesięciu lat aktywnie promuje footwork - gatunek wywodzący się z chicagowskiego ghetto house'u, wokół którego wykreowała się cała kultura muzyczna, silnie związana również z tańcem. Mówiąc dokładniej, footwork, czyli tytułowa praca nóg – w swojej podstawowej formie jest gatunkiem mającym towarzyszyć ruchom rywalizujących ze sobą tancerzy i tancerek. W kręgu zainteresowań wrocławianina są brzmienia eksperymentujące z dźwiękową tradycją, wykorzystując jej składowe do tworzenia zupełnie nowej rzeczywistości.

Japonia po raz trzeci gościła misję Music Export Poland w Tokio. Wspomniany footwork ma tam szczególnie silną scenę muzyczną, a Paide miał okazję zaprezentować swoją działalność wydawniczą; w katalogu Outlines znajdziemy twórczość artystek i artystów z całego świata, oczywiście również z Polski i Japonii. 

Misja, w której wziął udział Paweł Dunajko ponownie pozwoliła mu zainteresować konkretnie obraną ścieżką muzyczną  – reprezentację kraju położonego na łańcuchu wysp zachodniego Pacyfiku. Współpraca zaowocowała występami w klubach muzycznych, możliwością sprzedaży kolekcjonerskich kaset, a przede wszystkim pogłębienia środowiskowych relacji, bliżniaczych pasją, w porozumieniu bez słów – językiem muzyki, choć tak odległych na mapie świata pod względem geograficznym. 

Wrocław jest dumny i trzyma kciuki za kolejne sukcesy! 

 

REKLAMA

To może Cię zainteresować