Niekończąca się podróż poślubna

Jan Pelczar | Utworzono: 10.02.2018, 09:56 | Zmodyfikowano: 10.02.2018, 09:56
A|A|A

zdj. Tropimy przygody

W styczniu 2015 roku zapowiadali swój pomysł na niekończącą się podróż poślubną. Niedługo potem wyruszyli. I podróżują do dziś. 

Karolina Wudniak i Bartek Wudniak przyjechali do Wrocławia po raz drugi od początku swojej wyprawy. Znów na krótką, świąteczną przerwę.  Tym razem znaleźli czas, by ponownie odwiedzić Radio RAM

Początki podróży, w Panamie, pamięta szczególnie Bartek. Jego hiszpański był na zupełnie innym poziomie.

Pierwszym miastem, w którym wrocławianie zamieszkali na dłużej było ekwadorskie Quito. Dziś podejrzewają, że byliby bardziej odporni na kontrast między europejskim a południowoamerykańskim stylem życia. 

Pierwszym tańcem Karoliny i Bartka na weselu było tango. To również był wstęp do jednej z podróżniczych atrakcji. Nie zawiodła ich także Wyspa Wielkanocna. Rozczarowaniem była wycieczka do Machu Picchu.

Zauroczeni Galapagos i Capurganą autorzy bloga Tropimy Przygody skreślają kolejne miejsca ze swojej "bucket list", ale wciąż wiele przed nimi. Między innymi koncert noworoczny w Wiedniu i Wrota Piekieł w Turkmenistanie.

Gdy pierwszy raz robili przerwę w swoim "Neverending honeymoon", zrobili niespodziankę rodzinom. Po Ameryce Południowej, via Wrocław, przenieśli się na Antypody.

Drugi rok "Niekończącej się podróży poślubnej" Karolina i Bartek spędzili w Nowej Zelandii. Ich pierwsze wrażenia były wspaniałe. 

Goście Podróży z Radiem RAM opowiadają, jak trudno o wizy do Nowej Zelandii i potwierdzają, że to "raj na Ziemi". Ale Wudniakowie zastrzegają jednocześnie: "nie chcielibyśmy tam osiąść na stałe". 

Nowa Zelandia nie jest tanim krajem. Żeby spędzić tam rok i się utrzymać, trzeba pracować.

Najpiękniejsze miejsca w Nowej Zelandii? Między innymi Lake Tekapo i okolice, góry Remarkables. A także plenery znane z "Władcy pierścieni".

Swoich fanów ma też Christchurch. To już miasto oblegane przez turystów. 

Kolejny powrót do Polski był dla Karoliny i Bartka okazją, by spędzić sylwestra z przyjaciółmi - w Dolinie Baryczy - oraz wyruszyć w góry. 

Następny etap podróży dookoła świata: Kanada. Są już plany na cały rok, ale ciągle ulegają zmianie. 

W Kanadzie nie unikną naleśników z syropem klonowym. Wcześniej smakowały im między innymi owoce Ameryki Południowej i steki. W Boliwii awokado używali zamiast masła. 

Para w niekończącej się podróży poślubnej ma też swoje ulubione spośród najbardziej romantycznych miejsc świata. Polecają Galapagos i Ilha Grande. 

W kolejnych Podróżach z Radiem RAM będziemy szukać szczęścia w buddyjskim zakonie wraz z Elą Dobrzańską. 

 

REKLAMA

To może Cię zainteresować