KoktajLOVE piątki i radiowa improwizacja pełna nowych tajemnic

Piotr Bartyś | Utworzono: 26.07.2018, 13:54 | Zmodyfikowano: 26.07.2018, 13:54
A|A|A

fot. Iwona Diakowska

Zaczęliśmy od rozmowy z Beatą Urbanowicz, koordynatorką projektu plastycznego wystroju miasta z Wydziału Architektury i Budownictwa Urzędu Miejskiego Wrocławia. Rozmawialiśmy o Parku Kulturowym - Stare Miasto we Wrocławiu, czyli o wszystkim, co czyni centrum naszego miasta piękniejszym i przyjaźniejszym zarówno mieszkańcom, jak i odwiedzającym je turystom.



W najbliższą niedzielę 29 lipca w Arsenale Miejskim obędzie się jedno z najważniejszych w tym miesiącu wrocławskich wydarzeń literackich – „Booker we Wrocławiu: Tokarczuk, Croft, Lloyd-Jones". Wrocławski Dom Literatury zaprasza na to wyjątkowe wrocławskie świętowanie Bookera dla Olgi Tokarczuk, połączone ze spotkaniem z pisarką oraz tłumaczkami jej książek na język angielski: Jennifer Croft i Antonią Lloyd-Jones, we współpracy z 18. MFF Nowe Horyzonty. Wydarzenie uświetni 21. edycja Wrocławskiej Księgi Pamięci, podczas której Olga Tokarczuk otrzyma z rąk prezydenta Rafała Dutkiewicza złotą odznakę „Wrocław z wdzięcznością", najważniejszy medal przyznawany przez Miasto Wrocław, a Jennifer Croft i Antonia Lloyd-Jones zostaną uhonorowane złotymi odznakami Towarzystwa Miłośników Wrocławia. O tym wszystkim rozmawialiśmy z Katarzyną Janusik, z Wrocławskiego Domu Literatury.


22 maja 2018 roku Olga Tokarczuk, jako pierwsza Polka, otrzymała Man Booker International Prize – jedną z najważniejszych nagród literackich na świecie. Jury Bookera doceniło angielskie wydanie powieści „Bieguni" w przekładzie Jennifer Croft. To bezsprzecznie jedna z najważniejszych dat w historii polskiej literatury i wielki powód do dumy również dla Wrocławia, z którym Tokarczuk związana jest od wielu lat. Warto też przypomnieć, że to prestiżowe wyróżnienie – w roku, gdy nie zostanie przyznany literacki Nobel – urasta do rangi najważniejszego na świecie wyróżnienia literackiego.

Z kolei Antonia Lloyd-Jones będzie gościem Radia RAM w poniedziałek po godzinie 11.00.

 

Piszą o sobie: "Jesteśmy grupą przyjaciół o różnych zainteresowaniach, zawodach (są wśród nas m.in. masażystka, redaktorka i nader liczna reprezentacja informatyków), których połączyła wspólna pasja: improwizacje teatralne. Nasz Teatr powstał w 2010 roku, a już rok później zaczęliśmy dawać regularne występy.  Na scenie czerpiemy z najlepszych tradycji improwizacyjnych, wypracowanych przez twórców tego gatunku sztuki – Violę Spolin i Keitha Johnsona. W swoim repertuarze mamy zarówno tzw. formy krótkie, czyli niedługie scenki, często opierające się na określonych, różnych zasadach, mających jeszcze bardziej urozmaicić aktorskie zadanie, oraz formy półdługie i długie, stanowiące już bardziej rozbudowaną historię. Członkowie naszego Teatru również szerzą i propagują ideę improwizacji poprzez prowadzenie regularnych warsztatów improwizacji dla wszystkich chętnych oraz specjalne warsztaty dla dzieci szkolnej i młodzieży na zaproszenie szkół. Każdy nasz występ jest jedyny w swoim rodzaju i wszystko może się zdarzyć: łzy przeplatane śmiechem, strach, radość, wzruszenie, miłość. Jedno jest pewne: duża dawka pozytywnej energii, kreatywności i dobra zabawa wraz z publicznością." Teatr Iprowizacji Jesiotr. Kolejne przedstawienie już w piątek wieczorem. O swojej pasji  opowiedzieli Łukasz Plawik, Krzysztof Skwarczyński i Tomasz Ludwart



Po godzinie 19.00.  gościem naszego studia była Joanna Lamparska, autorka licznych publikacji o Dolnym Śląsku, dziennikarka,  poszukiwaczka przygód, gospodarz RAMowego "Pociągu do historii".  Jest o czym mówić - właśnie na rynku ukazała się jej kolejna książka "Ten Dom ma tajemnicę"



A już za chwilę 11 i 12  sierpnia w zamku Książ kolejna edycja "Dolnośląskiego Festiwalu Tajemnic" - imprezy, której jest pomysłodawczynią i organizatorką. Jakie  zagadki zostaną tym razem rozwikłane? 

Gospodarzem programu był Piotr Bartyś.


 

REKLAMA

To może Cię zainteresować