Picture books czyli obrazki Chmielewskiej na Półce z Książkami w Radiu RAM

Anna Fluder | Utworzono: 13.12.2017, 12:24 | Zmodyfikowano: 13.12.2017, 12:24
A|A|A

Joanna Klima, nauczycielka edukacji wczesnoszkolnej i wykładowca tego przedmiotu na wyższej uczelni. Aktywistka działająca na rzecz miasta w Stowarzyszeniu Akcja Miasto i ożywiająca przestrzeń lokalną tworząc grupę Serce Szczepina. Jest współzałożycielką amatorskiej grupy teatralnej Trzecia Środa. Prywanie mama dwóch synów: 21-letniego Kacpra i 8-letniego Stasia. Kocha Wrocław, który przemierza na rowerze. Na naszą Półkę z Książkami odstawiła coś pięknego - "Maum. Dom duszy",  coś prawdziwego -  "Czarnobylska modlitwa" i coś zimowego - "Koło Kwintowe". Posłuchajcie:

Maum. Dom duszy
Iwona Chmielewska, Kim Heekyoung

Maum. Dom duszy to polsko-koreański picture book autorstwa Heekyoung Kim z ilustracjami Iwony Chmielewskiej. Ta wyjątkowa książka obrazowa zdobyła prestiżową, międzynarodową nagrodę Bologna Ragazzi Award 2011. Maum w języku koreańskim oznacza to, co składa się na duchowość człowieka: charakter, emocje, umysł, pamięć… Książka rozpoczyna się pytaniem: czym jest dusza? – i posługując się metaforą architektury domu, poszukuje odpowiedzi na jedno z uniwersalnych zagadnień naszego życia. Ten filozoficzny poemat i niezwykle spójny projekt artystyczny jest wyjątkowym dowodem na to, jak odległe kultury mogą porozumiewać się ze sobą na poziomie obrazu i kwestii duchowych.

Koło Kwintowe. Szymon Bogacz

Koło kwintowe to w muzyce zbiór wszystkich tonacji durowych i molowych przedstawiony w formie okręgu. Opierając się na tym wzorze, Szymon Bogacz stworzył cykl dwudziesty sześciu opowiadań, z których każde opisuje noc w szkole i wydarzenia, które ją poprzedziły, z innej perspektywy i w innej tonacji. Matka i córka, córka i nieżyjący ojciec, żona i kochanka nieżyjącego mężczyzny a więzi łączące bohaterów i narratorów Koła kwintowego tworzą gęstą sieć. Niezwykła sytuacja skłania ludzi do wyznań i rozmów, na które w innych okolicznościach by się nie odważyli.

Czarnobylska modlitwa. Kronika przyszłości
Swietłana Aleksijewicz

"26 kwietnia 1986 o godzinie pierwszej minut dwadzieścia trzy i pięćdziesiąt osiem sekund seria wybuchów obróciła w ruinę reaktor i czwarty blok energetyczny elektrowni atomowej w położonym niedaleko granicy białoruskiej Czarnobylu. Katastrofa czarnobylska była najpotężniejszą z katastrof technologicznych XX wieku."
Dwadzieścia lat później Swietłana Aleksijewicz wróciła do Czarnobyla. Rozmawiała z ludźmi, dla których ten dzień był końcem świata, którzy żyć nie powinni, ale przeżyli i żyją, bo żyć trzeba. A oni opowiedzieli jej o tym, co wydarzyło się wtedy, i o tym, co jest tam dziś. O ponad dwóch milionach Białorusinów, których zapomniano przesiedlić poza strefę skażoną, o dzieciach bez włosów, o zwierzętach o smutnych oczach, które zamieszkały w porzuconych domach, o dziwnych stworach, które pojawiły się w rzekach i lasach. I o tym, że mimo wszystko ludzie chcą być szczęśliwi.

REKLAMA

To może Cię zainteresować