Pat w Teatrze Polskim we Wrocławiu

Piotr Kaszuwara | Utworzono: 26.04.2017, 12:09
A|A|A

Po kilku miesiącach sporu, przez wzgląd między innymi na toczące się sprawy sądowe przeciwko teatrowi oraz niską frekwencję na spektaklach, członkowie zarządu regionu zdecydowali się ostatecznie odwołać Cezarego Morawskiego ze stanowiska, mówi Marszałek Województwa Cezary Przybylski:

- Zarząd podjął decyzję o odwołaniu dyrektora Morawskiego, jednocześnie na czas ogłoszenia konkursu zaakceptował pana Remigiusza Lenczyka jako osobę, której zostanie powierzone kierowanie teatrem do rozstrzygnięcia konkursu.

Remigiusz Lenczyk w latach 2008-2013 był zastępcą dyrektora w Teatrze Polskim, jest wiceprezesem Wrocławskiego Towarzystwa Przyjaciół Teatru.

Tuż po ogłoszeniu tej informacji otrzymaliśmy komunikat Biura Prasowego Wojewody Dolnośląskiego:

"Wojewoda Dolnośląski podjął decyzję o wstrzymaniu uchwały Zarządu Województwa Dolnośląskiego w sprawie odwołania dyrektora Teatru Polskiego Cezarego Morawskiego. Wojewoda miał na względzie przede wszystkim treść opinii Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, w której ten, powołując się na argumenty prawne, negatywnie ocenił zamiar odwołania dyrektora. Dodatkowo o podjęcie działań zwrócił się do Wojewody Dolnośląskiego Komitet Protestacyjny Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność” Dolny Śląsk. Uchwała zostanie zbadana pod względem zgodności z prawem. Podkreślić należy, iż ustawa o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej ściśle określa procedurę ewentualnego odwołania dyrektora instytucji kultury. Biorąc pod uwagę przesłanki ustawowe oraz doniosłość uchwały Zarządu Województwa Dolnośląskiego konieczne i uzasadnione jest wstrzymanie wykonania uchwały Zarządu Województwa w sprawie odwołania Dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu. Wojewoda Dolnośląski na rozstrzygnięcie w sprawie wstrzymanej uchwały ma 30 dni."

Zdaniem Jerzego Michalaka z zarządu województwa, działanie urzędu wojewódzkiego było nieuprawnione, bo wydając decyzję o wstrzymaniu odwołania dyrektora, nie zapoznał się jeszcze z podjętą uchwałą. - Może to doprowadzić do zupełnie absurdalnej sytuacji, że ktoś będzie próbował dublować działania pana Lenczyka. Ja sobie tego nie wyobrażam, ale obawiam się że do tego może prowadzić nieprawne działanie urzędu wojewódzkiego - że tam będzie funkcjonowały dwie osoby - pełniąca obowiązki dyrektora i mieniąca się dyrektorem - mówi Michalak. 

 

Na te zarzuty urząd wojewódzki odpowiada krótko: można było wstrzymać uchwałę, która została podjęta i tak było w tym przypadku. Decyzja została wydana już po tym, jak zarząd województwa podjął uchwałę i akt prawny już istniał.

- Oparliśmy się na negatywnej opinii pana ministra, który wyraźnie wskazał, że ma uzasadnione wątpliwości co do tego, czy odwołanie dyrektora Morawskiego jest zasadne. Nie mogliśmy zignorować głosu komitetu protestacyjnego Solidarności - wyjaśnia dyrektor wydziału nadzoru i kontroli w urzędzie wojewódzkim Małgorzata Hasiewicz. - Treść uchwały będzie sprawdzana pod kątem zgodności z prawem- dodaje.

Wojewoda ma 30 dni na przeprowadzenie kontroli podjętej dziś uchwały o zwolnieniu dyrektora Morawskiego. On sam zwolnienia nie przyjął ponieważ do 5 maja jest na L4.

Urząd Marszałkowski, by odwołać Cezarego Morawskiego ze stanowiska musiał zwrócić się o opinie w tej sprawie między innymi do stowarzyszeń twórczych, związków zawodowych oraz do ministra kultury. Piotr Gliński negatywnie ocenił zamiar zwolnienia dyrektora.

Kazimierz Kimso, szef dolnośląskiej Solidarności komentuje decyzję zarządu województwa: "Jest to w naszej ocenie łamanie prawa".

REAKCJE AKTORÓW

Z decyzji zarządu województwa ucieszyli się protestujący od końca sierpnia aktorzy Teatru Polskiego, mówi Tomasz Lulek, aktor i przewodniczący związku zawodowego Inicjatywa Pracownicza przy TPl: - Cieszę się, że w końcu zarząd się zdecydował na taki ruch (...)

Inicjatywa Pracownicza zapowiedziała, że będzie się starać o przywrócenie zwolnionych aktorów do pracy.

Po kilku miesiącach sporu, przez wzgląd na toczące się sprawy sądowe przeciwko teatrowi oraz niską frekwencję na spektaklach członkowie zarządu regionu zdecydowali się ostatecznie odwołać Cezarego Morawskiego ze stanowiska.

Procedura odwołania dyrektora została wszczęta już w lutym, ale podjęciu tej decyzji sprzeciwiała się między innymi dolnośląska Solidarność. Dziś udało się osiągnąć porozumienie, przede wszystkim co do osoby, która będzie pełniła obowiązki dyrektora po Cezarym Morawskim.

Z decyzji ucieszyli się przede wszystkim protestujący od końca sierpnia aktorzy Teatru Polskiego. To jednak wciąż nie koniec problemów tej wrocławskiej sceny. Zagrożone jest bowiem finansowanie teatru ze strony Ministerstwa Kultury, które wydało negatywną opinię dotyczącą zwolnienia dyrektora. Rząd przeznacza 6 mln zł na działalność Teatru Polskiego we Wrocławiu, co stanowi ponad połowę budżetu placówki.

Cezary Morawski od września, czyli od momentu kiedy został dyrektorem, zwolnił 12 pracowników. To - zdaniem zarządu województwa - uniemożliwiło wystawianie znanych sztuk, które były nagradzane między innymi Japonii, Chinach czy Francji, poza tym Teatr Polski nie pojechał między innymi na festiwal w Budapeszcie, a zagrożony był wyjazd na dwa kolejne przeglądy do Kanady.

REKLAMA

To może Cię zainteresować