Wojsko zbadało już 65 kilometr. Czy coś znaleźli?

Michał Wyszowski | Utworzono: 02.10.2015, 17:37
A|A|A

Teren pod słynnym 65. kilometrem w Wałbrzychu jest bezpieczny. Jak wynika z naszych informacji żołnierze nie znaleźli żadnych wybuchowych pozostałości po II wojnie światowej. Grupa saperów skarpę, w której ma być ukryty pancerny pociąg, sprawdzała przez pięć dni. Żołnierze z 1 pułku saperów oraz z Centrum Szkolenia Wojsk Inżynieryjnych i Chemicznych dzisiaj wracają do swoich jednostek. Protokół z przekazania bezpiecznej działki został już podpisany w Urzędzie Miejskim Wałbrzycha. Przywrócony zostanie także ruch pieszych na wiadukcie przy ulicy Uczniowskiej.

Na działce przy ulicy Uczniowskiej pracowało 19 żołnierzy z jednostek w Brzegu i Wrocławia. Mierzący około pół hektara teren przeczesywali do głębokości metra. Wykorzystywali specjalistyczny sprzęt, przede wszystkim georadary, które potrafiły wskazywać niebezpieczne przedmioty zarówno z zawartością metalu jak i bez zawartości metalu.

Z naszych informacji wynika, że przez pięć ostatnich dni znajdywali głównie śmieci, m. in. puszki. Wojskowi od początku akcji podkreślali, że ich zadaniem jest sprawdzenie tego miejsca pod kątem bezpieczeństwa. „Przeczesywanie” do głębokości metra jest standardową procedurą.

To, czy będą asystować także przy samym fizycznym odkopywaniu pociągu, zależy od tego czy takie zadanie zostanie zlecone.

REKLAMA