Dwa wrocławskie albumy na początek roku!

Radio RAM/materiały wydawców | Utworzono: 13.01.2015, 15:54
A|A|A

Przemek Paśko od zawsze funkcjonuje w środowisku kulturalnym Wrocławia, pozostając w bliskiej znajomości z ludźmi Teatru Muzycznego Capitol.  Grywał i grywa na prywatkach, podśpiewując cudze piosenki, szczególnie Marka Grechuty, Stanisława Sojki, Raz Dwa Trzy i czterystu dwudziestu innych Skaldów. Bez nadziei na życie z muzyki, oswoił również biegun odległy od sztuki. Odkąd zaproszony został do występu w słynnym wrocławskim antykabarecie, (a było to jakieś dwa lata temu) rozpoczął pisanie własnych utworów. Wiele z tych piosenek znalazło uznanie w gronie jego przyjaciół. Zaprosił, więc muzyków, z ciekawości jak zabrzmi ta muzyka w zespole. Przy okazji nagrali płytę.

Na cześć znakomitego trójmiejskiego teatrzyku, którego występ utrwalony został w filmie Janusza Morgensterna "Do widzenia, do jutra" zespół otrzymał nazwę "CO TO". Oryginalny skład zespołu to obok Przemka: Konrad Imiela, Andrzej „Szary” Szeremet, Adam Skrzypek, Marek „Stingu” Popow i Michał Lasota. Zarówno płyta jak i pierwszy na niej utwór nosi tytuł "Błędne Koło". Piosenka ta od wielu tygodni na RAM-owej playliście, Przemek pojawił się wkrótce po premierze albumu w programie „Back 2 Back” Piotra Bartysia.



7 września 2014 Mikromusic nagrał album live w Teatrze Muzycznym Capitol we Wrocławiu. Z zespołem wystąpił septet smyczkowy pod przewodnictwem Adama Lepki, który specjalnie na tę okazję rozpisał aranżacje na instrumenty smyczkowe. Połączenie fortepianu, smyków oraz akustycznych gitar tworzy niepowtarzalne brzmienie, którego nie można na co dzień usłyszeć na koncertach Mikromusic.

Zespół pokazuje cały swój kunszt podany w lekki dostępny sposób. Mniej jazzowo, bardziej emocjonalnie i poetycko. Z drugiej strony swojsko, wręcz domowo.  Owocem tego spotkania z widownią jest wydanie koncertowe CD/DVD „Mikromusic w Capitolu” (na DVD dwa utwory więcej). Na albumie znalazły się największe przeboje zespołu z kilku ostatnich albumów jak np.: „Takiego chłopaka”, „Sopot” czy „Niemiłość”. Przepiękna płyta.

REKLAMA

To może Cię zainteresować