Nie wpuszczali drzwiami? Wchodzili oknem

Ewa Zając | Utworzono: 07.08.2014, 12:04
A|A|A

Kabaret Ojców; zdjęcie z archiwum Bogusława Klimsy

W 1957 roku budynek przy ul. Kościuszki 34, przed wojną należący do starego niemieckiego rodu Schaffgotschów, trafił w ręce wrocławskich studentów - przejęło go ZSP. Tak narodził się Pałacyk - klub, który przeszedł do legendy polskiego ruchu studenckiego. Tu powstał Kalambur, Teatr Pantomimy Gest i wiele innych teatrów studenckich, tu działały kabarety - na przykład bardzo oryginalny Kabaret Ojców, tu odbywał się Jazz nad Odrą, a swoje pierwsze kroki stawiali Eugeniusz Get-Stankiewicz i słynny plakacista Jan Sawka. Pałacyk był enklawą wolności i swobody artystycznej, na czterech piętrach tworzyli literaci, poeci, muzycy, fotograficy, twórcy teatralni, filmowcy, swoje miejsce mieli też grotołazi i alpiniści.

W Pałacyku kwitło też niezwykle bujne życie towarzyskie, pito grzane wino, odbywały się potańcówki i wielkie bale. Pałacyk tętnił życiem od rana do nocy, a czasami od rana do ... rana! Bywanie w tym miejscu nobilitowało i przyciągało jak magnes - kogóż tu nie było!

Do Pałacyku zaglądał Zbigniew Cybulski, Bogumił Kobiela, Janusz Gajos, gościł też Jerzy Waldorf czy Roman Polański. Bywali artyści, profesorowie, studenci (i piękne studentki), pracownicy uczelni, działacze i prominenci.

Pałacyk jako miejsce kultury studenckiej oficjalnie istniał do lat 90., ale złota dekada przypadła na lata 60. I o tych właśnie czasach, kiedy klub promieniował na kulturę całego kraju, opowiada reportaż "Mój dom Pałacyk", w którym wypowiadają się twórcy i bywalcy: Bogusław Klimsa - dziennikarz, kompozytor, reżyser, Janusz Michalewicz - autor książki "Pałacyk pełen kultury", Leszek Niedzielski - satyryk, Marek Łaciak - organizator koncertów i imprez oraz Wojciech Siwek - organizator i szef "Jazzu nad Odrą".

W reportażu pojawiają się też autentyczne nagrania z tamtych lat z imprez pałacykowych pochodzące m.in.z naszego radiowego archiwum. Posłuchajcie:

Zobacz również:
Cykl reportaży "Ocalić od zapomnienia"

 

REKLAMA