Siedem lat za śmierć na autostradzie

Ewa Chyra | Utworzono: 08.07.2013, 14:34
A|A|A

fot. archiwum prw.pl

Do zdarzenia doszło w styczniu 2012 r., kiedy za zjazdem na Oławę 30-letnia mieszkanka Wrocławia czekała na pomoc drogową.

Kierowca tira Mariusz B., który był pod wpływem narkotyków, zjechał na pas awaryjny i staranował auto osobowe. Kobieta zginęła.

Rodzina tragicznie zmarłej odwołała się od wyroku w sądzie rejonowym, gdzie oskarżony został skazany na 7 lat więzienia i zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Dzisiaj sąd apelacyjny utrzymał ten wyrok.

Matka ofiary Urszula Ropuszyńska-Hanuza, która jest oskarżycielem posiłkowym domagała się dla Mariusza B. maksynalnego wymiaru kary, czyli 12 lat za kratami.

Dziś na sali sądowej prokurator w ostatniej mowie domagał się 10 lat pozbawienia wolności  i dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów. Adwokat oskarżonego chciał złagodzenia zasądzonej wcześniej kary.

Oskarżony Mariusz B. był kierowcą zawodowym, w chwili wypadku był pod wpływem amfetaminy.

REKLAMA