Proces w sprawie zabójstwa na stacji

Beata Jackowska | Utworzono: 01.10.2012, 11:17 | Zmodyfikowano: 01.10.2012, 11:17
A|A|A

fot. archiwum radioram.pl

Dzisiaj wrocławski sąd ma zająć się tą głośną sprawą. Na ławie oskarżonych siedzi 13 osób zamieszanych w napad.

Do tragedii doszło w nocy z 26 na 27 lipca 2011 roku. Po północy dwaj zamaskowani mężczyźni weszli na teren stacji benzynowej przy ul. Krzywoustego we Wrocławiu.

Byli uzbrojeni - jeden w atrapę pistoletu, drugi w nóż. Pierwszy sterroryzował pracownicę stacji.

Drugi napastnik, Wikor S., ruszył w stronę kas. W wejściu na zaplecze zderzył się z pracownikiem, który biegł na pomoc koleżance.

Doszło do szarpaniny w trakcie, której bandyta śmiertelnie pchnął nożem mężczyznę. Kiedy konając upadł na ziemię, napastnicy wystraszyli się i uciekli.

Policja zatrzymała ich kilkanaście dni po zdarzeniu. Według śledztwa, pomysłodawcą napadu był pracownik stacji Orlen, Marcin S. Przekonywał wspólników, że stacja jest słabo zabezpieczona.

Teraz bandytom grozi do 12 lat więzienia za napad. Wiktorowi S. za zabójstwo nawet dożywocie.

REKLAMA