Melody Gardot "The Absence"

Wojciech Jakubowski | Utworzono: 25.06.2012, 00:34 | Zmodyfikowano: 25.06.2012, 00:52
A|A|A

To już trzeci album wokalistki. Znakomity, wysmakowany, ujawniający niezbadane jeszcze możliwości wokalne artystki. Chwilami pogodny, jednak raczej refleksyjny, zamyślony, aksamitny. Z jednej strony "jesienny", ale, moim zdaniem, swoim spokojem i rozmarzeniem genialnie wpisujący się w chilloutową atmosferę czerwcowych wieczorów. Naprawdę nie trzeba wybitnie wprawnego i obytego muzycznie ucha by dzięki takim kompozycjom jak chociażby "Lisboa" czy "Impossible Love" znaleźć się geograficznie i muzycznie w innym świecie.

Niby artystka brzmieniowo i stylistycznie niczym nie zaskakuje na najnowszej płycie - słychać wyraźne, stylistyczne nawiązania do poprzedniego albumu"My One and Only Thrill" - a jednak...

Jest bardziej dojrzale, stylowo, wysublimowanie. Na dodatek pojawiają się nowe inspiracje.

W trakcie ostatnich trzech lat Melody nie próżnowała - kompozycje na nowy album  powstały podczas licznych podróży koncertowych. Artystka odwiedziła wiele krajów, kontynentów, zetknęła się z wieloma kulturami i muzycznymi tradycjami.

Jak sama mówi - "Płyta zawiera impresje z wielu kultur i regionów świata - z marokańskiej pustyni, ulic Lizbony, tango barów Buenos Aires i brazylijskich plaż".

- Za produkcję płyty, aranżacje i partie gitar odpowiada Heitor Pereira. Ten znany kompozytor muzyki filmowej, producent i instrumentalista ma na koncie nagrodę Grammy i współpracę z takimi sławami jak Sting, Elton John, Simply Red, Nelly Furtado, Caetano Veloso - dowiadujemy się od wydawcy albumu.

Melody Gardot "The Absence" 

1. Mira     
2. Amalia     
3. So Long     
4. So We Meet Again My Heartache     
5. Lisboa     
6. Impossible Love     
7. If I Tell You I Love You     
8. Goodbye     
9. Se Voce Me Ama     
10. My Heart Won't Have It Any Other Way     
11. Iemanja

REKLAMA