Rosja jak u siebie

Michał Hamburger, Beata Jackowska | Utworzono: 09.06.2012, 04:07 | Zmodyfikowano: 09.06.2012, 04:08
A|A|A

Fot. Wrocław 2012

W pierwszym spotkaniu Euro 2012 rozegranym na stadionie we Wrocławiu. Drużyna prowadzona przez Dicka Advokaata od początku prezentowała się lepiej.

Rosjanie już po 22 minutach prowadzili 2:0. Najpierw Alan Dzagojew w 15 minucie strzelił z końca pola karnego bramki bronionej przez Petra Cecha. Drugą bramkę zdobył Roman Szyrokow w 24 minucie.

Czesi nie stworzyli żadnej groźnej sytuacji w pierwszej połowie doprowadzając do rozpaczy swoich kibiców.

Po przerwie nasi południowi sąsiedzi grali z większą werwą. Ukoronowaniem tego była kontaktowa bramka w 52 minucie strzelona przez Vaclava Pilarza.

Kiedy wydawało się, że gracze Michala Bilka pójdą za ciosem, drugą bramkę zdobył Dzagojew. Wielki talent rosyjskiego futbolu pokonał Cecha w 78 minucie.

120 sekund później Roman Pawluczenko ustalił końcowy wynik meczu na 4:1 dla Rosji.

W strefie kibica na wrocławskim rynku grupki kibiców zza wschodniej granicy nie wierzyły własnym oczom kiedy kolejne gole wpadały do bramki Petra Czecha.

Kolejny mecz we Wrocławiu już we wtorek. Tym razem czescy piłkarze staną na przeciw Greków.

REKLAMA
Dźwięki