Europejski ambasador smooth jazzu w Radiu RAM

Wojciech Jakubowski | Utworzono: 06.02.2012, 22:51 | Zmodyfikowano: 06.02.2012, 23:02
A|A|A

Marcin Nowakowski - niegdyś muzyk sesyjny, od wielu lat saksofonista nagrywający swoje solowe projekty. Na koncie ma już trzy albumy. Zaczęło się od „Smooth Night" (2005), potem pojawił się krążek "Better Days" (2009). W listopadzie 2011 roku ukazał się longplay „Shine".

Już przy okazji nagrywania krążka "Better Days" Marcinowi udało się nawiązać współpracę ze światową czołówką gatunku. Jego drugi w dorobku album wyprodukował sam Jeff Lorber.

Jak doszło wówczas do tej współpracy? W wywiadzie dla Radia RAM muzyk opowiadał:

Zaczęło się od tego, że Paul Jckson Jr., który zagrał na moim debiucie, dowiedział się, że myślę o kolejnym wydawnictwie; a ja zawsze chciałem żeby Jeff Lorber zagrał chociażby na instrumentach klawiszowych, nie myślałem nawet o produkcji, bo to jest producent takiego formatu, że to on sobie wybiera, z kim ma pracować. Zostałem zaproszony na koncert na Węgrzech, żeby pojechać i posłuchać koncertu, posłuchać jak gra i powierzyć mu jeden utwór do zagrania. Na miejscu okazało się, że Jeff tę kompozycję zdecydował się wyprodukować. Tak mi się spodobały efekty pracy, że stwierdziłem, że mógłby wyprodukować jeszcze kilka kolejnych kompozycji, jeśliby się zgodził. Przystał na propozycję, a ja, w między czasie, postanowiłem postawić wszystko na jedną kartę i przypilnować wszystkiego na miejscu, podejrzeć jak muzycy radzą sobie z materiałem. Poleciałem za ocean...

Na miejscu pierwsze co zrobił Jeff , to zapytał, czy mam saksofon ze sobą. A ponieważ miałem, to zaprosił mnie do wspólnego muzykowania. Pograliśmy. Potem zapytał mnie o inne utwory na płytę...

- Jest tu sporo pracy, ale mogę podjąć się produkcji - powiedział Jeff. I tak nawiązała się nasza współpraca. To był strzał w dziesiątkę!

Teraz, przy okazji „Shine", Jeff Lorber powraca. Nie mówiąc już o tym, że listopad 2011 Nowakowski spędził ponownie w studiach nagraniowych w Los Angeles. Jednak tym razem Marcinowi udało się nawiązać współpracę z jeszcze większą, niż na "Better Days", gromadą zagranicznych artystów. Mamy tu do czynienia z: funkową sekcją dętą w wykonaniu Jerrego Hey i Billa Reichenbach, energetycznymi wokalami Dexa Reynosa i Billy'ego Mondragona oraz orkiestracją zaaranżowaną przez Adama Sztabę.


Na płycie zagrali również: Michael Thompson, Brian Bromberg, Jimmy Haslip, Gary Novak, Dave Weckl, Ricky Lawson i Roberto Vally.

Warto też przytoczyć jeszcze jeden z wątków naszej rozmowy sprzed lat:  

- Smoth Jazz, czym dla Ciebie jest? - Komercyjny jazz wymyślony na potrzeby rynku, łatwe, zapadające w ucho tematy i niezbyt rozbudowane improwizacje, adresowane do słuchacza, który słucha muzyki bardziej popowej; chociaż jazzmani też pomału zaczynają przekonywać się do tego gatunku muzyki...

„Shine" promują utwory: „Out of Time" i „Shine Shoes".

Marcin Nowakowski „Shine" 

1.  Nobody But You
2.  Tell Me Why
3.  Give And Take
4.  Out Of Time
5.  Snow Lion
6.  Coming Home
7.  March On
8.  Shine Shoes
9.  Easy Going
10.Good Night Ki

REKLAMA