Bez tramwajów na Sępolno

Krzysztof Horwat | Utworzono: 30.01.2012, 15:35 | Zmodyfikowano: 30.01.2012, 15:36
A|A|A

fot. archiwum radioram.pl

Falstart za falstartem, a winnych wciąż brak. Po tym jak drogowcom nie udało się otworzyć torów na wrocławskim Sępolnie 2 tygodnie temu, otwarcie przełożono na ostatni weekend stycznia. Po próbnych przejazdach, drogowcy zdecydowali jednak, że do pętli ani 9 ani 17 nie dojadą.

Winna jest trakcja, a konkretnie wysięgniki na których wisi. Nie da ich się wyregulować tak, aby linie wysokiego napięcia były zawieszone prawidłowo. Pasażerowie nadal jeżdżą autobusami zastępczymi, co trwa już 3 miesiące:

Kar za opóźnienia na razie nie będzie, bo Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta nie potrafi wskazać winnego. Do Wrocławia przyjechał już projektant z Krakowa, który do jutra ma zdiagnozować usterkę.

REKLAMA
Dźwięki