„Ziarnko do ziarnka...”

Choć rzeczywiście na przestrzeni dziejów różnie z tym było. Jak powstają fortuny zależne jest też od tego gdzie powstają i tak: we Francji fortuny, to przeważnie majątki odziedziczone po przodkach. 33 proc. francuskich miliarderów to ludzie, którzy dorobili się sami, za to w Wielkiej Brytanii 80 proc. miliarderów zbudowało swoje fortuny. W Chinach 66 proc., a w Rosji 100 proc. bogaczy nie odziedziczyło swoich majątków. Wynika z informacji Societe Generale Private Banking i Forbes Insights.

Ostatnie lata to niebywałe historie, które swój początek mają gdzieś jeszcze na studiach. W branży informatycznej wiele światowych korporacji powstało dzięki młodym zdolnym , którzy po prostu odrabiali swoje zadanie domowe przygotowując projekt czy biznesplan. FedEx, Microsoft czy Facebook to korporacje, które tak właśnie zaczynały swoje życie biznesowe. Zresztą nie trzeba sięgać aż za ocean by rozgrzać wyobraźnie do czerwoności. Również i nad Wisła a uściślając i nad Odrą mamy do czynienia z wyjątkowymi pomysłami. Bo przecież historia  Naszej Klasy przypominają początki amerykańskiego Facebooka. Czterech wrocławskich studentów chciało odnaleźć znajomych z liceum. Inwestycja w serwer wyniosła 200 zł, wtedy nikt nawet nie marzył że wkrótce na portalu zarejestrują się miliony, a na kontach pomysłodawców też pustek nie będzie.      

Wracając do przysłowia od, którego zaczęliśmy to zdaniem dziennikarza i pisarza Henrego Hobhouse ziarna bogactwa to pięć roślin, dzięki którym powstały fortuny. A są to: drewno, winorośl, kauczuk, tytoń i kawa.