Strefa Stylu RAM: Snowboard

Krzysztof Janoś | Utworzono: 23.12.2010, 14:05 | Zmodyfikowano: 24.12.2010, 09:47
A|A|A

fot. wikipedia

Zaprzysięgli przeciwnicy posiadaczy „śnieżnych desek" przezywają „parapeciarzami". Ci którzy snowboard kochają nic sobie z tego nie robią, podobnie zresztą traktują gniewne spojrzenia miłośników nart, świadczące o tym że to oni właśnie winni są rozjeżdżania nawet i najlepiej przygotowanych tras.

Snowboard lub też deska snowboardowa wynaleziona najprawdopodobniej na początku XX wieku, popularność zaczęła zyskiwać w latach 60-tych. Ale nie oszukujmy się dopiero ostatnia dekada to czas rozkwitu tego sposobu na białe szaleństwo. To przecież dopiero ostatnie olimpiady były areną zmagań snowboardzistów.

Dyscyplin z nim związanych jest bez liku . Najbardziej jednak niesamowita wydaje się być przygoda sam na sam z deska i naturą.

Uprawiający „czystą" formę snowboardu freerider pakuje snowboard na plecy i wędruje , aby dotrzeć do dziewiczych terenów, gdzie leży nienaruszony śnieg (najlepiej puch). Wszystko po to, aby założyć tam pierwszy ślad. Podobnie jak w surfingu, gdzie szuka się idealnej fali, we freeride'ie chodzi o wykonanie czystego przejazdu, o pozostawienie na śniegu idealnego śladu. Mistrz nad mistrzami Dominique'a Perret twierdzi nawet że: „można to porównać do surfingu. Człowiek używa siły przyrody, aby się z nią zjednać, aby przez moment być z nią w harmonii. Są to chwile związane z niezwykle mocnymi przeżyciami. Ja też ciągle szukam takich chwil w górach, pozostawiających ślad tej emocji, tego przeżycia (..), to będzie harmonia z przyrodą, a zarazem zostawienie na niej swojego rysunku. Najpierw wykreślę linię prostą, a następnie przetnę ją zygzakiem. W przeciwieństwie do alpinisty, spoglądającego na górę i szukającego swojej drogi wejścia, ja wizualizuję głównie linie zjazdu. Kiedy oglądam zdjęcia gór, to pokrywam je takimi nitkami zwisającymi ze zboczy..."

I choć ciągle pojawiają się koncepcje by zamknąć część stoków dla snowboardzistów,ponieważ stwarzają oni zagrożenie dla narciarzy, i rozjeżdżają trasy szybciej niż ci z dwiema deskami, (tak oczywiście twierdzą tylko narciarze) to w dniu tak uroczystym dla fanów snowboardu, życzymy im wszystkiego najbielszego.

REKLAMA