Strefa Stylu RAM z Facebookiem

Krzysztof Janoś | Utworzono: 16.11.2010, 09:45 | Zmodyfikowano: 17.11.2010, 10:00
A|A|A

Fot. mat. prasowe

Facebook – serwis społecznościowy, w ramach którego zarejestrowani użytkownicy mogą tworzyć sieci i grupy, dzielić się wiadomościami i zdjęciami oraz korzystać z aplikacji, będących własnością Facebook, Inc. z siedzibą w Palo Alto. W kwietniu 2010 liczba użytkowników na całym świecie szacowana była na 450 mln, a co miesiąc wgrywany jest ponad 1 mld zdjęć oraz 10 mln filmów. Tyle na temat tego zjawiska w pierwszych słowach mówi nam Wikipedia. Ile by jednak w klawiaturę nie uderzać, linijek tekstu nie tworzyć, trudno opisać cóż to takiego. Można spróbować i zaryzykować stwierdzenie, że to takie nasze drugi życie. Czasami na niby, a czasami bardzo poważnie. Bo przecież już nie jedna kariera się załamała po odkryciu na Facebooku kompromitujących treści. Ale też i promować, by nie powiedzieć lansować się, można na swoim, jak to się mówi, fejsie.

Są tacy, którzy twierdzą, że tak naprawdę nasze istnienie udowadnia nie bicie serca, oddech czy nawet inne funkcje życiowe. „Jeżeli nie ma Cię na Facebooku to może w ogóle cię nie ma.„ Zwykli żartować miłośnicy tej społeczności. Dziś przyjrzymy się temu zjawisku. Jak to się stało, że coś co zaczęło się jako uniwersytecki projekt dla studentów zamieniło się w przedsiębiorstwo, które niektórzy wyceniają nawet na 25 miliardów dolarów. Co takiego jest w nas? Co sprawia, że chcemy dzielić się ze światem tym o czym teraz myślimy? Co lubimy, czytamy, jak uprawiamy swoją wirtualną farmę, jakich mamy znajomych, gdzie jeździmy na wakacje, jakie są nasze poglądy, uczucia...

Wszystko to za sprawą tego serwisu staje się transparentne. Sami wystawiamy w zależności oczywiście od ustawień :))) nasze życia na widok publiczny. Ale też i organizujemy się w proteście, bądź też występujemy z poparciem. Słowem dziwne to zwierze, dziwny to twór ten Facebook ale trudno sobie wyobrazić dziś bez niego nasze życie. W październiku na ekrany kin wszedł film „The Social Network” ekranizujący historię Facebooka i jego założycieli. 

"Nie zdobędziesz 500 mln przyjaciół bez znalezienia kilku wrogów" to hasło reklamujące projekt. Jest to nie tylko znakomita próba opowiedzenia treści filmu w jednym zdaniu. Może też nas zainspirować by powiedzieć. Możesz się z niego śmiać, ale nie możesz lekceważyć tego, że 500 milionów ludzi na całym świecie lubi to.

REKLAMA