Mniej znany Pompougnac

Wojciech Jakubowski | Utworzono: 18.06.2010, 11:05 | Zmodyfikowano: 18.06.2010, 11:05
A|A|A

Wydawnictwa  skompilowane przez  Pompougnaca sprzedały się w nakładzie przekraczającym już 4 miliony egzemplarzy a na ich twórcę spłynął potok pochwał i komplementów. Stephane Pompougnac to jednak także autor trzech solowych albumów, na temat których wiedza nie jest już tak powszechna.


Pierwszy z autorskich krążków ukazał się gdy seria „Hotel Costes” mogła poszczycić się już szóstą częścią. Dopiero wtedy  Pompougnac odważył się zapoznać słuchaczy w takim wymiarze ze swoimi pomysłami, choć pojedyncze próbki jego umiejętności pojawiały się już na pierwszych, sygnowanych nazwiskiem DJ-a, odsłonach serii. Dobre przyjęcie tych
kompozycji zmobilizowało Pompougnaca do pracy i tak oto w 2003 roku ukazał się krążek „Living On The Edge”. Na nim znalazło się m.in. pamiętne „Clumsy” z gościnnym udziałem Michaela Stipe'a czy przebojowe „Morenito”, które ozdobiło jeden z Hoteli, podobnie zresztą jak i „Closer To Julie”. Z kolei w czerwcu 2007 roku swoją premierę miało ostatnie z jego autorskich dokonań, krążek „Hello Mademoiselle”, który także utrzymany w lounge'owej, kołyszącej stylistyce, również dostarczył składankowym Hotelom kilku propozycji. Nie tylko zresztą im bo i na naszej antenie do usłyszenia chociażby „Sunday Drive”, czy „Better Days” pochodzące z tego wydawnictwa.

I może właśnie dlatego do dziś trudno mi jest stwierdzić czy wolę Pompougnaca - autora kompilacji, czy też Pompougnaca - autora miłych dla ucha, ciepłych kompozycji.

REKLAMA