Koniec prac komisji ws. Zimmera, szefa kliniki ginekologicznej przy Dyrekcyjnej

Elżbieta Osowicz, dw | Utworzono: 01.06.2010, 19:42 | Zmodyfikowano: 01.06.2010, 19:46
A|A|A

Fot. Akademia Medyczna im. Piastów Śląskich we Wrocławiu

Takie są wyniki prac specjalnej komisji powołanej do zbadania zarzutów wobec szefa kliniki ginekologicznej przy ulicy Dyrekcyjnej we Wrocławiu.

Chodzi o histeroskopię - zarzuty trzech lekarzy, tej kliniki opisała w marcu Gazeta Wyborcza w artykule "Badania macicy dla pieniędzy". Od tego czasu sprawę badała szpitalna komisja.

W raporcie końcowym czytamy, że dokumenty nie potwierdzają aby badania były wykonywane masowo dla zysku. Komisja nie stwierdziła ani jednego przypadku wykonania histeroskopii bez wskazań medycznych.

Tym samym - zdaniem komisji - nie ma potwierdzenia aby doszło do narażania zdrowia czy życia pacjentek. Komisja przeanalizowała ponad 3 tysiące przypadków z ostatnich kilku lat. Wnioski zostały przesłane do wojewody, ministerstwa zdrowia i narodowego funduszu zdrowia.

Niezależnie od szpitalnej komisji sprawę od dwóch tygodni badają specjaliści NFZu.

Sprawdź też:

Mariusz Zimmer: "Jestem spokojny o wyniki kontroli"

REKLAMA