Do Polski nie po drodze

Wojciech Jakubowski | Utworzono: 05.05.2010, 08:58 | Zmodyfikowano: 06.05.2010, 09:00
A|A|A

Wojciech Jakubowski

To święto z długą tradycją i wieloma ciekawymi zwyczajami. Nie wiem, czy wszystkie chętnie byśmy przyjęli, ale przeciwko wolnemu nikt zapewne by nie protestował. W taki wolny dzień, zresztą nie tylko wtedy, chętnie zatopiłbym się we współczesną muzykę z tamtych dalekich stron bo przecież i oni niewątpliwie mają się czym pochwalić, tyle że nie zawsze i nie wszędzie chcą. Wiemy, że japońscy słuchacze, doskonale orientują się w tym co dobre w światowej muzyce, są ciekawi nowinek a zagraniczni artyści wespół z wytwórniami płytowymi bardzo często i chętnie przygotowują na tamtejszy rynek specjalne edycje swoich wydawnictw wzbogacone o liczne bonusy, są też i takie albumy, które ukazują się i są dostępne jedynie tam. No dobrze, ale co z ich rodzimą produkcją?

Posłuchaj muzycznego felietonu Wojtka Jakubowskiego:

W drugą stronę nie działa to już, mam wrażenie, tak dobrze. Swego czasu znajomy podsunął mi nagranie jednego z tamtejszych muzyków. Pseudonim artysty nic mi nie mówił, ale na efekty nie trzeba było długo czekać, muzyką zauroczyłem się. Cóż to takiego było? Kompozycja nosi tytuł "Letters from Yokosuka" i pochodzi z jednej z kilku płyt, jakie nagrał Nujabes - cieszący się w swoim kraju wielką popularnością DJ i producent. Nujabes, który kilka miesięcy temu zginął tragicznie w wypadku drogowym, lubił elektronikę łączyć z jazzowymi solówkami wyciętymi z płyt innych artystów. W jego kompozycjach można napotkać sample m. in. Milesa Davisa czy Pata Metheny. Niestety nie jest to wiedza, którą posiadłem słuchając jego płyt a jest to wynik internetowych poszukiwań artykułów na temat muzyka. Tak więc i o tym, czy pozostałe jego kompozycje są równie udane jak wspomniane "Letters from Yokosuka", nie dane mi było jak do tej pory dowiedzieć się na własne uszy, bo nawet na indywidualne zamówienie jego płyty są niesprowadzalne do Polski i trzeba prosić znajomych, którzy udają się do Japonii o przywiezienie tej muzyki. Ja na swoja okazję wciąż czekam, ale jak już dostanę te muzykę, cieszył się będę jak dziecko!

Tagi:
REKLAMA
Dźwięki
Muzyka dzień po dniu. 5 maja 2010 r.