Kolejna Kate Bush (Posłuchaj)

Wojciech Jakubowski | Utworzono: 16.12.2009, 09:24 | Zmodyfikowano: 17.12.2009, 14:06
A|A|A

Wojciech Jakubowski

Taki absolutny stan zdziwienia i zaskoczenia stał się moim udziałem 3 lata temu kiedy swój drugi już album wydawała Joanna Newsom - harfistka, wokalistka i kompozytorka ze Stanów Zjednoczonych. Jej pierwsze wydawnictwo „The Milk - Eyed Mender” poza Ameryką przeszło niemalże niezauważone, krążek „Ys” za to zdołał przemówić również do wrażliwości słuchacza europejskiego.

Ciepło zostały także przyjęte jej koncerty na Starym Kontynencie. Długie, niekiedy ponad 10-minutowe kompozycje, które trafiły na „Ys” to popis wokalnych możliwości artystki, która celuje wręcz w odśpiewywaniu tekstów naszpikowanych neologizmami. To także prezentacja wirtuozerskich popisów gry na harfie i dowód doskonałego opanowania instrumentu.

Jak mówiła wówczas Joanna o albumie: „Harfa i wokale miały dawać odczucie jakby odkrywały nieoczekiwaną obecność orkiestry... jak gdyby orkiestra wisiała w halucynacyjnym blasku wokół bardziej poważnych wokali i harfy”.

Znajomi, którzy rozanieleni podsuwali mi tę płytę przekonywali, że artystka zabierze mnie w podróż do cudownej, bajkowej krainy, z której nie chce się już później wracać z powrotem. No cóż... do dziś nie udało mi się znaleźć nie tylko furtki, ale i chociażby dziury w ogrodzeniu, przez którą mógłbym wślizgnąć się do środka. Świat ten pozostaje zatem dla mnie wciąż niedostępny, ale wam może się uda - warto przynajmniej spróbować!

Muzyka dzień po dniu (Posłuchaj):

REKLAMA
Dźwięki
Muzyka dzień po dniu. 16 grudnia 2009 r.