Sinful Attraction Tour (Posłuchaj)

Wojciech Jakubowski | Utworzono: 10.10.2009, 09:02 | Zmodyfikowano: 11.10.2009, 09:40
A|A|A

Wojciech Jakubowski

Wydanej w maju płyty nie konstruuje tym razem jakaś specjalna filozofia, myśl przewodnia, jak to miało na ostatnich wydawnictwach artystki. Więcej tu spokoju i refleksji, za to niezmiennie i z zaangażowaniem Tori Amos podejmuje tematy kobiece. Oczywiście obok nagrań z najnowszej płyty artystka w trakcie tej trasy sięga po utwory z poprzednich albumów- takie jak: „Space Dog”, „Putting The Damage On”, w Luxemburgu powróciła nawet do „Cornflake Girl”, znów serwuje covery- w Miami Beach przypomniała swoją wersję „Famous Blue Raincoat” z repertuaru Leonarda Cohena. Na te polskie wieczory na pewno też przygotowała coś wyjątkowego, bo w odróżnieniu od innych wielkich gwiazd, które w trakcie tras koncertowych prezentują zamiennie dwie, najwyżej trzy set listy, ona stara się by każdy koncert, ile tylko się da, różnił się od tego z poprzedniego wieczoru. Nic więc dziwnego, że fani starają się skrupulatnie rejestrować jej popisy i w tej chwili w nieoficjalnym obiegu znajduje się już kilkaset jej koncertów nagranych amatorskim sprzętem i wydanych w formie bootlegów. Zresztą i sama artystka dostrzegając wielkie zapotrzebowanie na swoje koncerty, opublikowała zimą 2005 roku dwunastopłytowy box zatytułowany: „The Oryginal Bootlegs”, który warto sobie teraz przypomnieć, zwłaszcza jeśli komuś nie udało się zdobyć biletu na koncert do Zabrza bądź Warszawy. Usłyszymy tu Tori z Bostonu, Londynu, Los Angeles czy Manchesteru. Usłyszymy ją w wielu niepublikowanych wcześniej ani później utworach, przekonamy się jak siarczyści potrafi kląć, jednak przede wszystkim dostarcza nam szeregu wzruszeń gdy prezentuje swój przebogaty repertuar. Na płytach znalazł się bowiem pełen zapis koncertowych wieczorów- bez cięć, cenzury, „szlifowania nagrań”, z pomyłkami i wpadkami.

Jednym słowem- nasza Tori kochana!

Muzyka dzień po dniu (Posłuchaj):

REKLAMA
Dźwięki