"Wyremontuję kamienicę na Wyspie Słodowej"

Radio RAM | Utworzono: 22.07.2015, 12:37
A|A|A

fot. Gregor Niegowski (Radio RAM)

Magistrat ma ekspertyzy z których wynika, że prace pochłoną 5 mln zł. Na swoim blogu gospodarz miasta napisał, że jeszcze nie wie, gdzie poszuka tych pieniędzy, ale je znajdzie. Prace mają potrwać rok. Do tego Rafał Dutkiewicz nie chce konkursu na projekt kulturalny związany z kamienicą, ale chce zaprosić wszystkie zainteresowane organizacje do współpracy i stworzenia laboratorium partycypacji. Prezydent Wrocławia tak tłumaczy ten pomysł:

- Idziemy dalej. Dom będzie wyremontowany, zgadzam się, żeby to co się tam będzie działo było częścią programu Europejskiej Stolicy Kultury i poproszę kuratorów, żeby to przedsięwzięcie przyjęli. Równocześnie zwracam uwagę, że dom jest dostatecznie duży, żeby pomieścić wszystkich zainteresowanych - mówi Dutkiewicz.

Prezydent Wrocławia podkreśla, że pomysł na kamienicę na Wyspie Słodowej to propozycja i zaproszenie dla miejskich aktywistów. "Mówiliście mi w czasie spotkania na Wyspie, że niesie Was dobre myślenie i wspaniała energia. Że chcecie zająć się sprawami wokółkulturowymi" - napisał na blogu Rafał Dutkiewicz.

- Jesteśmy zaskoczeni nagłą zmianą decyzji. Cieszy nas deklaracja prezydenta Wrocławia, że postara się znaleźć pieniądze na zabezpieczenie budynku. Jednak trudno nam na szybko odnieść się do nowej propozycji w sprawie kamienicy. Tym bardziej, że jest zgoła inna od deklaracji z czerwca. Na jutro jesteśmy umówieni na spotkanie w magistracie, gdzie pierwotnie mieliśmy rozmawiać o szczegółach regulaminu konkursu na operatora kamienicy. Dlatego chcemy teraz poznać szczegóły nowej propozycji - mówi Radiu Wrocław Krzysztof Jarząb z Inicjatywy Wyspa Słodowa 7.

 

Rafał Dutkiewicz napisał na swoim blogu: 

Tak jak się umawialiśmy, poprosiłem o określenie kosztów remontu budynku. Tak by mógł bezpiecznie przyjąć nowych mieszkańców.

Mam dwa takie kosztorysy. Dach, stropy, instalacja elektryczna, woda… Rzecz będzie kosztować ponad cztery miliony złotych (4,6 mln). Mówimy zatem o pięciu milionach (bo prace remontowe zawsze przynoszą jakieś niespodzianki).

Tak jak się umawialiśmy, poprosiłem o przygotowanie procedury konkursowej. To bardzo skomplikowana materia.

Mam pewien pomysł.

Jeszcze nie wiem, gdzie poszukam tych pięciu milionów, ale postaram się je znaleźć. Wyremontujemy dom na Wyspie Słodowej.

W przyszłym roku będziemy Europejską Stolicą Kultury.

Mówiliście mi w czasie spotkania na Wyspie, że niesie Was dobre myślenie i wspaniała energia. Że chcecie zająć się sprawami wokółkulturowymi.

Uczyńmy zatem ten dom częścią naszego ESK.

Uczyńmy go naszym laboratorium partycypacji (skądinąd laboratoria bardzo interesowały Krzysztofa Czyżewskiego).

Czy mógłbym prosić o to, aby się skrzyknęła i połączyła większość środowisk stojących za „tortem” z Wyspy Słodowej?

Czy zechcecie być razem?

Chciałbym górnolotnie powiedzieć: dla Waszych pomysłów i ku lepszemu Wrocławiowi. Zechcecie? Zechcemy? Jeśli tak uczynicie, to oddamy Wam w zarządzanie tę kamienicę.

Prosząc, abyście przynieśli dalsze granty (czyli dotacje). Prosząc też, abyście zaprosili wszystkich chętnych do współpracy.

Prosząc też, abyście pokazali, że choć nie jest to łatwe, to można (trzeba) tak działać.

Prosząc wreszcie, abyście uwierzyli i pokazali, że ESK to nasz (czyli wspólny) projekt.

Tak jak się umawialiśmy, myślałem dużo o Wyspie Słodowej.

Czy to jest propozycja warta tortu?


(zdjęcie: fotopolska.eu)

REKLAMA