Czekamy na Sade (Posłuchaj)

Wojciech Jakubowski | Utworzono: 14.11.2009, 09:25 | Zmodyfikowano: 15.11.2009, 11:10
A|A|A

Wojciech Jakubowski

O tym, że wokalistka wciąż wywołuje wielkie zainteresowanie, mogą świadczyć chociażby liczne domysły i niesprawdzone informacje jakie na temat jej nowego albumu wciąż pojawiają się w internecie i które regularnie musi dementować wytwórnia artystki. Na razie jedno jest pewne: prace nad nowymi piosenkami trwają, co już jest dobrą informacją- jednak to wszystko. Ani daty premiery, ani szczegółów na temat zawartości krążka- tego fanom, jak na razie, nikt nie chce zdradzić. Sade zadebiutowała ćwierć wieku temu krążkiem "Diamond Life" zachwycając od początku delikatnym, zmysłowym, jedynym w swoim rodzaju głosem, którym snuła delikatne popowe ballady, głównie o miłości. Praktycznie każdy jej album, nie wyłączając debiutu, zawierał liczne muzyczne perełki, które potem stawały się światowymi hitami. Przez te wszystkie lata, mimo wciąż zmieniających się mód i trendów, Sade pozostawała taka sama, a gładkie, spokojne brzmienie jej płyt, nie wykraczało poza pewien wypracowany przez lata charakterystyczny styl. Ewoluowały jedynie jej teksty, i to też nieznacznie, które raz napawały optymizmem, by na krążku kolejnym dotykać przenikliwym smutkiem, jak na przykład na wydanym równo dziewięć lat temu, ostatnim studyjnym albumie Sade "Lovers Rock". Jednak tej przewidywalności stylistycznej fani nigdy nie mieli jej za złe, zwłaszcza że wokalistka zawsze gwarantowała muzykę na wysokim poziomie i, mniej lub bardziej regularnie, dostarczała wzruszające i kojące opowieści. Obecnie długo każe nam czekać na nowy materiał i jego publikacja na pewno będzie sporym wydarzeniem. Jeśli jednak Sade zdecyduje się, na dodatek i przy okazji, zaskoczyć nas jakąś radykalną zmianą, to spore wydarzenie zamieni się w sporą sensację.

Muzyka dzień po dniu (Posłuchaj):

Tagi:
REKLAMA
Dźwięki