Polscy studenci na Ukrainie obawiają się o swoje bezpieczeństwo - Tarnopolski Uniwersytet Medyczny pójdzie im na rękę

Elżbieta Osowicz, MC | Utworzono: 22.02.2022, 06:48 | Zmodyfikowano: 22.02.2022, 09:51
A|A|A

Fot. Magdalena Marcula/UWr/CC BY 2.0, zdjęcie ilustracyjne

aktualizacja:

Zwrot ws. polskich studentów na Ukrainie. Tarnopolski Narodowy Uniwersytet Medyczny zdecydował, że cudzoziemcy mogą wyjechać do domów i będą mieli możliwość bezpłatnego odpracowania opuszczonych zajęć w formie zdalnej. W ten sposób uczelnia umożliwia im dokończenie semestru wiosennego. Jednak jak podkreślają studenci to nie oznacza, że mogą na bieżąco uczestniczyć w zajęciach online. Nauka dla pozostałych na miejscu nadal odbywa się stacjonarnie.


Studenci Uniwersytetu Medycznego w Tarnopolu, po dwutygodniowej przerwie mają właśnie wracać na uczelnię, bo nauka jest kontynuowana w trybie stacjonarnym. Student 6. roku Maciej Filipowski ma tam jechać z żoną, która jest na 5. roku i dwójką dzieci, ale jak mówi nie otrzymał od polskiego MSZ jasnej informacji jaki jest plan ewentualnej ewakuacji na wypadek eskalacji konfliktu:

Na ukraińskich uczelniach medycznych studiuje około tysiąca Polaków. Część z nich zdecydowała, że zostanie w Polsce do czasu uspokojenia sytuacji. Tak zrobiła między innymi Małgorzata, która obawia się o swoje bezpieczeństwo.

Polskie MSZ zaleca aby zrezygnować z podróży do wschodnich obwodów Ukrainy. Obywatele polscy, którzy przebywają na tych obszarach, powinni rozważyć ich opuszczenie dostępnymi środkami transportu. Natomiast jeśli chodzi o zachodnią części kraju resort jedynie odradza podróże, które nie są konieczne. Ale niektórzy nie mają wyboru i muszą jechać. Maciej Filipowski, mówi, że zdaje sobie sprawę, że obecnie w zachodniej części Ukrainy jest spokojnie, ale nikt nie jest w stanie przewidzieć, co się może wydarzyć w najbliższych dniach:

Rektor Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu prof. Piotr Ponikowski rozumie trudną sytuację polskich studentów, ale jak mówi, bez odgórnych decyzji uczelnia nie może przyjąć studentów do siebie.

Polskie MSZ odradza wszelkie podróże do obwodów charkowskiego, dniepropietrowskiego, donieckiego, ługańskiego, połtawskiego, sumskiego, zaporoskiego, chersońskiego, mikołajowskiego, odeskiego, miasta Sewastopol i Autonomicznej Republiki Krymu. Obywatele polscy, którzy przebywają na tych obszarach Ukrainy, powinni rozważyć ich opuszczenie dostępnymi środkami transportu. W pozostałej części Ukrainy MSZ odradza podróże, które nie są konieczne.

REKLAMA