Miała ujemny wynik testu i certyfikat. Strażnik i tak nie wpuścił jej na pokład

Elżbieta Osowicz, WK | Utworzono: 03.02.2022, 06:50 | Zmodyfikowano: 03.02.2022, 06:54
A|A|A

fot. archiwum

Miała ujemy wynik testu i certyfikat covidovy, a i tak trafiła na kwarantannę, przez co nie mogła wylecieć z Wrocławia do Anglii. Wrocławianka mieszkająca od wielu lat za granicą przyjechała z dwójką dzieci na pogrzeb babci. Kiedy miała wracać do domu, z biletami w ręku i po odebraniu bagaży, nie przeszła kontroli Straży Granicznej na wrocławskim lotnisku:

- Nikt nie poinformował mnie o tym, że jestem na kwarantannie - dodaje pasażerka:

Ostatecznie kobieta wyleciała z Wrocławia dopiero po kilku dniach. Jej zdaniem za zamieszanie odpowiada funkcjonariusz Straży Granicznej, który miał błędne wprowadzić jej dane do systemu. Pasażerka domaga się zwrotu dodatkowych kosztów i przeprosin. Straż Graniczna poinformowała nas, że jest w trakcie wyjaśniania tej sprawy, na odpowiedź ma 30 dni.

 

REKLAMA
To może Cię zainteresować