Fajni i życzliwi lekarze są wśród nas

Elżbieta Osowicz, PP | Utworzono: 22.10.2021, 08:30 | Zmodyfikowano: 22.10.2021, 08:30
A|A|A

fot. Elżbieta Osowicz

Miała być narkoza i pobyt w szpitalu, wystarczyła rozmowa i skończyło się na szybkim szyciu. Taką historią podzieliła się nasza słuchaczka, która zatelefonowała, żeby podziękować lekarzowi z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu, który opiekował się jej 8-letnim wnukiem.

Jak mówi babcia chłopca pobytu w szpitalu udało się uniknąć dzięki empatii młodego lekarza - rezydenta.

Ten lekarz to Andrzej Jaxa - Kwiatkowski, który pracuje w Klinice Chirurgii Szczękowo - Twarzowej przy ulicy Borowskiej. Jak sam mówi, wystarczyło poświęcenie chłopcu chwili czasu, opowiedzenie mu krok po kroku co będzie robił i udało się bez narkozy, tylko ze znieczuleniem miejscowym, założyć prawie 10 szwów.

POSŁUCHAJ WIĘCEJ:

REKLAMA