Konflikt w ZS 15. Dyrektorka szkoły zostaje na stanowisku

Justyna Kościelna | Utworzono: 17.08.2021, 14:53 | Zmodyfikowano: 17.08.2021, 15:10
A|A|A

zdjęcie ilustracyjne, fot. Patrycja Dzwonkowska

Urzędnicy zlecili w szkole kontrolę w zakresie budżetu i organizacji pracy placówki. - Nie wykazała ona uchybień. Nie mamy podstaw do odwołania pani dyrektor - mówi Marcin Miedziński z wydziału edukacji wrocławskiego magistratu:

Urzędnik dodaje, że zarzuty dotyczące mobbingu nie leżą w kompetencji organu prowadzącego - rozstrzygają je sądy pracy i Państwowa Inspekcja Pracy.

Nauczycielki Jolanta Kędzierska i Beata Bugała z nowopowstałego w szkole związku zawodowego Inicjatywa Pracownicza nie zgadzają się z decyzją magistratu i zapowiadają protesty:

Podkreślają też, że zgłosiły się do Państwowej Inspekcji Pracy oraz odpowiednich sądów, by rozstrzygnąć kwestie nieprawidłowości zgłaszanych wcześniej urzędnikom. - Obawiamy się masowych odejść nauczycieli i tego, że w nowym roku szkolnym nie będzie miał kto uczyć - podkreślają. Urzędnicy chcieli wprowadzić do szkoły mediatora, ale propozycja ta została odrzucona przez kadrę nauczycielską. 

CZYTAJ: Wrocław: Konflikt w ZS 15. Nie będzie mediacji - nauczyciele odrzucają propozycję urzędników

Jolanta Dołęgowska wróciła do pracy po zwolnieniu lekarskim i przygotowuje placówkę do nowego roku szkolnego. - Wyniki kontroli jasno pokazują, że nie ma przesłanek do mojego odwołania - podkreśla:

Jolanta Dołęgowska dodaje, że 21 nauczycieli złożyło podania o przedłużenie umowy, a 10 prosiło o  zwiększenie wymiaru zatrudnienia. - Jedynie 4 nauczycieli zdecydowało się na odejście - ale miało to związek wyłącznie ze sprawami osobistymi - podkreśla dyrektorka ZS 15. 

Szkołę - w zakresie działalności pedagogicznej i opiekuńczej - kontrolowali także pracownicy kuratorium, którzy, podobnie jak kontrolerzy z urzędu miasta, nie wykazali nieprawidłowości w pracy dyrektorki placówki. - We wnioskach pokontrolnych były uwagi do pracy wicedyrektor w zakresie organizacji zastępstw - wyjaśnia dolnośląski kurator oświaty Roman Kowalczyk. 

- Dokumenty się zgadzają, w szkole wyraźnie za to szwankują relacje. Mam skromną nadzieję, że po kilku tygodniach wakacyjnej przerwy konflikt uda się zażegnać - mówi kurator:

POSŁUCHAJ WIĘCEJ: 

Rozmowa z Marcinem Miedzińskim: 

 

REKLAMA

To może Cię zainteresować