Konflikt na wrocławskim Manhattanie. Powodem list jednej z mieszkanek do straży pożarnej

PP, Malwina Gadawa | Utworzono: 19.02.2021, 15:15 | Zmodyfikowano: 19.02.2021, 15:15
A|A|A

fot. Patrycja Dzwonkowska

Wszystko zaczęło się od listu, który do wrocławskiej straży pożarnej napisała Kamila Wojtyńska:

Potem był drugi list, tym razem władz spółdzielni, które poinformowały mieszkańców, że "po donosie" straż pożarna przeprowadziła kontrolę i wydała szereg wytycznych, które będą się wiązały wydatkami.

Spółdzielnia będzie musiała wymienić drzwi do klatek schodowych, zamontować hydranty i wykonać awaryjne oświetlenie.

Część mieszkańców postawą władz spółdzielni jest oburzona, o czym mówi Małgorzata Giełda.

Prezes spółdzielni Piast Jacek Kludacz odpiera zarzuty mieszkańców.

Wrocławski Manhattan to wieżowce zlokalizowane przy placu Grunwaldzkim. Budynki powstały w latach 60. ubiegłego wieku.

REKLAMA

To może Cię zainteresować