Mieszkańcy mają dosyć drogowych absurdów przy Opolskiej

GN, Marcin Obłoza | Utworzono: 20.08.2019, 07:06 | Zmodyfikowano: 20.08.2019, 07:08
A|A|A

fot. Andrzej Owczarek

Jeszcze w sierpniu rozpocznie się remont chodnika wzdłuż Opolskiej od Zabrzańskiej do przystanku tramwajowego Głubczycka. Odcinek realizowany z pieniędzy Programu Inicjatyw Rad Osiedlowych zakończy się jednak przed dwoma drzewami, rosnącymi na środku przejścia. Mieszkańcy sugerują, że nie powinny one być powodem, dla którego zmniejsza się zakres inwestycji. Barbara Choinka z Zarządu Osiedla Księże:

Wrocławskie Inwestycje, które ogłosiły przetarg na chodnik, sugerują, że koszt wycinki i nasadzeń kompensacyjnych przekraczałby budżet z PIRO. Mówi o tym Krzysztof Świercz z Wrocławskich Inwestycji:

Planowany fragment chodnika ma kosztować prawie pół miliona złotych.

Zmiany pojawiły się na bocznej Opolskiej - ulicy Tarnogórskiej. Mieszkańcy kilka lat temu ubiegali się o poprawę bezpieczeństwa przy wyjeździe na główną ulicę i utworzenie tam sygnalizacji świetlnej. Magistrat zainstalował sygnalizatory, ale przy okazji zmienił Tarnogórską w... drogę jednokierunkową. Według urzędników, samochody czekające na wyjazd z bocznej ulicy miały blokować wjazd na ulicę samochodom zjeżdżającym z Opolskiej. Wiesław Jurasz, przewodniczący osiedla Księże:

- Na Tarnogórską wrócą dwa kierunki jazdy, ale ulica musi zostać poszerzona. Koszt trwającej modernizacji to pół miliona złotych - mówi Tomasz Stefanicki, oficer pieszy urzędu miejskiego:

Mieszkańcy zaznaczają, że ulica Opolska powinna być priorytetem dla miasta - łączy centrum z Radwanicami i Siechnicami. W celu poprawy bezpieczeństwa, w tym roku miasto ma zamontować oświetlenie przy przejściach dla pieszych.

REKLAMA