Wrocławski dyspozytor MPK w roli superbohatera

z materiałów prasowych, mk | Utworzono: 05.07.2019, 17:10 | Zmodyfikowano: 05.07.2019, 17:10
A|A|A

fot. MPK Wrocław

- Pana praca i zaangażowanie były odpowiedzią na moje modlitwy o bezpieczeństwo i szybkie odnalezienie syna – napisała w liście z podziękowaniami do MPK mama 9-letniego Aleksandra, który na półkolonii odłączył się od grupy i opiekunowie stracili z nim kontakt. Wszystko skończyło się szczęśliwie. Wczoraj chłopiec spotkał się z dyspozytorem, który go odnalazł i zwiedził Centrum Zarządzania Kryzysowego, gdzie trwały jego poszukiwania.

Dyspozytorzy wykazują się wielką cierpliwością, zimna krwią, profesjonalizmem i zaangażowaniem. Często wspierają policję i angażują się w ratowanie zagrożonych osób.

Do niebezpiecznej sytuacji doszło we wtorek. – Około godziny 14 zadzwonił do mnie opiekun półkolonii informując, że najprawdopodobniej w naszym tramwaju linii nr 3 został jeden z jego podopiecznych, 9-letni chłopiec – opowiada Jerzy Król, dyspozytor MPK Wrocław. Pracownicy spółki sprawnie wytypowali dwie najbardziej prawdopodobne lokalizacje na trasie linii nr 3, w których mógł znajdować się chłopiec.

- Wiedziałem, że muszę działać błyskawicznie. Pierwsze minuty są najważniejsze. Później zagubiona osoba może być praktycznie wszędzie. We współpracy z innymi służbami przeglądaliśmy monitoring w ustalonym rejonie. Po chwili udało mi się znaleźć chłopca pasującego do opisu. Właśnie wysiadał z tramwaju na wysokości ul. Legnickiej. Szybko powiadomiłem policję, która znalazła chłopca i wszystko dobrze się skończyło – relacjonuje Jerzy Król, którego błyskawiczna reakcja pomogła służbom.

- Jestem naprawdę bardzo wdzięczna, sama poszukiwałam syna na trasie samochodem, przeżywając chwile grozy. Życzę panu wszystkiego najlepszego, szczególnie kolejnych sukcesów zawodowych i dobrych ludzi wokół! Także całemu zespołowi, który angażował się w szukanie z całego serca dziękuję! – nie kryła emocji pani Magdalena, mama Aleksandra.

W czwartek chłopiec wraz z tatą odwiedził dyspozytornię, w której na co dzień pracuje Jerzy Król. Uśmiechom i wzruszeniom nie było końca. – Ale dużo ekranów! – 9-latek z podziwem obserwował miejsce pracy dyspozytorów.

Pracownicy MPK wspierają policję i pomagają pasażerom To nie pierwszy przypadek, gdy pracownicy MPK pomogli w sytuacji zagrożenia życia lub bezpieczeństwa osób trzecich.

 

REKLAMA

To może Cię zainteresować