Walizka pełna książek i Węgrów w pamięci wrocławianki Violetty Nowakowskiej

Anna Fluder | Utworzono: 04.11.2018, 11:08 | Zmodyfikowano: 04.11.2018, 11:08
A|A|A

Violetta Nowakowska - wrocławianka urodzona w Węgrowie na Podlasiu. Autorka kilku książek dla dzieci i kilkunastu dla dorosłych. Ostatni zbiór reportaży "Tak kochają lemury” wydany przez WAB poświęciła ludziom przejętym losem zwierząt. Wolontariuszka "od dzikich ptaków". Opiekunka bocianów i krukowatych.  Od najmłodszych lat blisko natury i literatury.

W najnowszej książce czytamy : /Jestem w Węgrowie. Obudziłam się nad ranem w łóżku cioci. „Naprawdę tu jestem”, myślę. Otworzyłam oczy, słysząc jakiś przeciągły hałas, trochę krzyk, trochę śpiew. Sięgam po komórkę — parę minut po czwartej. Można by pomyśleć, że to muezin nawołuje do modlitwy. W bloku naprzeciwko zapalają się pierwsze światła. Dlaczego ludzie tutaj wstają o takiej godzinie? „Pracują w kasach marketów, dojeżdżają do Warszawy”, powie Małgosia, ale to usłyszę od niej dopiero po południu. Na razie jest czwarta rano i nie mogę zadzwonić do męża. Potrzebuję tej rozmowy.

Wyjmuję spod poduszki książkę, ale nie czytam. Nie chce mi się wstawać po notes, piszę bez więc pisania i przychodzi mi do głowy, że powoli ewoluuję w kierunku własnej babci... /

Emocje płyną jak łzy, a wspomnienia buchają śmiechem! Powrót do korzeni, plus tęsknota za najbliższymi i czasem minionym to "Węgrów. Historia obecności". Autorka niezwykłego pamiętnika Violetta Nowakowska była gościem w cyklu Półka z Książkami w Radiu RAM.

Książka "Węgrów. Historia obecności" wygrała Ogólnopolski Konkurs Literacki na reportaż wspomnieniowy. 

By posłuchać więcej wzruszających, zabawnych i pełnych emocji historii o bohaterach tej książki i miejscach, które warto poznać, wystarczy pójść na jedno ze spotkań z Violettą Nowakowską. Najbliższe już 6 litopada o 18.00 w Tajnych Kompletach we Wrocławiu. Będzie to także okazja do zobaczenia wystawy fotografii Nikodema Nowakowskiego ZNIKANIE MIASTA. To spotkanie autorskie będzie zatem także opowieścią o tym, jak wyglądał kiedyś WĘGRÓW dawny sztetl i co z niego zostało. To wyrażone obrazem i słowem prawdy uniwersale, bo pod to miasto i tę społeczność podstawić można setki jeśli nie tysiące innych podobnych. Ta rzeczywistość tkwi w nas i nic tego nie zmieni - została w nas wdrukowana i należy do naszej historii.

Kolejne spotkania autorskie już wkrótce:
18 litopada godz. 17.00 Biblioteka w Długołęce
22 listopada godz. 18.00 Klub Muzyki i Literatury, Wrocław.

 

 

 

REKLAMA

To może Cię zainteresować