Wrocławskie reżyserki nagrodzone w Gdyni

Jan Pelczar | Utworzono: 21.09.2018, 21:47 | Zmodyfikowano: 21.09.2018, 21:47
A|A|A

kadr z filmu „Zwykłe losy Zofii”

W Gdyni przyznano pierwsze nagrody na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych . W Konkursie Filmów Krótkometrażowych główną nagrodę imienia Lucjana Bokińca przyznano wrocławiance Dominice Gnatek za „Zwykłe losy Zofii”.

Wrocławska reżyserka Dominika Gnatek mówiła nam po Młodej Gali, że nagroda imienia Lucjana Bokińca w wysokości 12 tysięcy złotych jest dla niej ogromnym zaskoczeniem.

Dominika Gnatek odbiera nagrodę, zdj. Krzysztof Mystkowski

Filmowa Zofia jest w domu ofiarą przemocy psychicznej, a w pracy werbalnego molestowania. Według przewodniczącej jury Marii Sadowskiej „Zwykłe losy..” najpelniej wpisały się w tegoroczny konkurs, pełen obrazów wrażliwych społecznie, stworzonych w większości przez kobiety. Jednym z najmocniejszych momentów filmu jest monolog, który Zofia wygłasza do swojego szefa. – Mówi to, co ja bym chciała powiedzieć wielu facetom i wiele kobiet chciałoby powiedzieć swoim szefom lub mężczyznom, którzy mają nad nimi jakąkolwiek władzę – przyznaje Sadowska. 

Maria Sadowska, przewodnicząca Jury Konkursu Filmów Krótkometrażowych. zdj. Anna Bobrowska

42 wyróżnienia wręczone na tzw. Młodej Gali to oprócz nagród Konkursu Filmów Krótkometrażowych także festiwalowe nagrody pozaregulaminowe. Wrocławianka Agnieszka Smoczyńska została uhonorowana przez Sieć Kin Studyjnych i Lokalnych. Odebrała też za „Fugę” Kryształową Gwiazdę od miesięcznika Elle.

Agnieszka Smoczyńska odbiera nagrodę, zdj. Krzysztof Mystkowski

Dwie nagrody na Młodej Gali przyznano również Oldze Chajdas za „Ninę”. Najwięcej nagród pozaregulaminowych (3), w tym nagrodę dziennikarzy, otrzymał Wojciech Smarzowski za „Kler”. Gdy odbierał nagrodę dziennikarzy, doczekaliśmy się kolejnego dolnośląskiego akcentu, bo reżyser podkreślał, że to krytycy dostrzegli w zeszłym roku film dolnoślązaczki Anny Jadowskiej „Dzikie róże”, pominięty przez filmowców przyznających Orły.

Agnieszka Smoczyńska, zdj. Anna Bobrowska 

W tym roku na FPFF nie przyznano nagrody Radia Gdańsk - Złotego Klakiera, dla filmu najdłużej oklaskiwanego przez publiczność galowych pokazów w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Gdy prezes Radia Gdańsk ogłaszał decyzję, uzasadnianą kłopotem z pomiarem czasów, listę najdłużej oklaskiwanych filmów otwierał „Kler” Wojciecha Smarzowskiego. Godzinę później liderem został „Jak pies z kotem” Janusza Kondratiuka. 

W sobotni wieczór 22 września zaplanowana jest Gala zamknięcia Festiwalu, na której wręczone zostaną m.in Złote Lwy. Statuetkę Platynowych Lwów za całokształt twórczości odbierze Jerzy Skolimowski.

 

REKLAMA

To może Cię zainteresować