Szkoła nie ma miejsc. Czy będę musieli wynajmować klasy?

Marta Koronowska | Utworzono: 22.01.2018, 12:40 | Zmodyfikowano: 22.01.2018, 12:40
A|A|A

O komfort nauki dzieci martwią się rodzice szkoły podstawowej nr 61 we Wrocławiu. W szkole uczy się ponad 320 dzieci, a na 15 oddziałów klas przypada 11 sal. Do nauki przedmiotów specjalistycznych, jak chemia czy fizyka uczniowie mają do dyspozycji jedną klasę. Z powodu likwidacji gimnazjów, od września uczniów miałoby przybyć. - Nie chcemy aby szkoła stała się przechowalnią dzieci- mówi Katarzyna Wierzbicka z Rady Rodziców działającej przy szkole nr 61.

- Na co dzień pojawi się problem nauki w systemie trójzmianowym i tego jako rodzice się obawiamy. Dodatkowo problemem będzie ciasnota w szkole. 

Rada Rodziców przygotowała pismo, z propozycją aby szkoła mogła użytkować powierzchnię, znajdującego się niedaleko placówki, Dolnośląskiego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli. Jarosław Dalewski z Departamentu Edukacji Urzędu Miasta odpowiada, że szkoła numer 61 stanie się szkołą z 8 oddziałami, a w szkole pojawić ma się jedna klasa każdego poziomu. Dodatkowo szkoła ma przestać przyjmować uczniów z poza jej rejonu. Co stanie się z nadmiarem uczniów?  Wszyscy zostaną w placówce, od września jednak do szkoły będą przyjmowani jedynie uczniowie z rejonu


 
 - W tym miejscu nie ma odpowiednich warunków, przygotowaliśmy jednak inne rozwiązanie- mówi Jarosław Dalewski z Departamentu Edukacji Urzędu Miasta. Wszyscy uczniowie którzy obecnie uczą się w szkole zostaną w placówce. Urząd Miasta dodaje, że na razie nowi uczniowie przyjmowani będą tylko z rejonu szkoły, ale rozmowy w sprawie zwiększenia powierzchni placówki są cały czas prowadzone.

 

Tagi:
REKLAMA

To może Cię zainteresować