Od 28 lat jeździ na wózku. Po operacji może być w pełni samodzielna

Elżbieta Osowicz | Utworzono: 18.01.2018, 10:56 | Zmodyfikowano: 18.01.2018, 10:56
A|A|A

Kolejna spektakularna operacja w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu. Znany z niestandardowych zabiegów dr Adam Domanasiewicz zoperował pacjentkę z czterokończynowym porażeniem. Jak mówi jest szansa, że kobieta, która od 28 lat porusza się na wózku, będzie w pełni samodzielna.
Specjaliści z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu zamierzają usprawniać ręce chorych z tetraplegią. Chodzi o pacjentów z porażeniem rdzenia kręgowego od poziomu C7.

Pierwsza pacjentka - Agata Przemyska, która od 28 lat porusza się na wózku inwalidzkim, już została zoperowana. Na efekty trzeba jeszcze poczekać, ale dr Adam Domanasiewicz jest przekonany, że mogą być spektakularne. Wrocławski chirurg powołuje się przy tym na wyniki zabiegów prowadzonych przez węgierskiego specjalistę w tej dziedzinie Istvana Turcsanyi.

- Wśród jego pacjentów jest rajdowiec, który ściga się z w pełni zdrowymi zawodnikami oraz osoba, która po operacji zrobiła licencję pilota - mówi Domanasiewicz.

Jak tłumaczy chirurg, po urazie kręgosłupa na poziomie C7 pacjentka nie zacznie chodzić, ale można usprawnić jej ręce.

Agata Przemyska zdecydowała się na zabieg, choć nie marzy o ekstremalnych wyczynach. - Chcę być samodzielna. Do samodzielności potrzebuję sprawnych rąk - by się sama przesiadać - opowiada 44-letnia pacjentka. 

Kobieta przyznaje, że całe życie czekała na taką szansę. - Nigdy nie myślałam, że to koniec - no i proszę - po 28 latach dostaję szansę. Nie ma odwołania, muszę to zrobić - dla siebie, dla mojej mamy, która od 28 lat mnie targa - dodaje Agata Przemyska.

W Europie ta metoda jest stosowana w kilku ośrodkach. Efekty operacji prowadzonych na Węgrzech czy we Francji są spektakularne, chorzy samodzielnie przesiadają się, piszą, jedzą zwykłymi sztućcami, niektórzy siadają za kierownicę, inni grają w koszykówkę na wózku.

 

W 2014 roku operacje usprawnienia rąk u pacjentów z tetraplegią przeprowadził w szpitalu w Trzebnicy prof. Istvan Turcsanyi. Asystowali wtedy dr. Ahmend Elsaftawy i dr. Adam Domanasiewicz. Obaj lekarze już nie pracują w trzebnickim szpitalu. Program nie był kontynuowany.

REKLAMA

To może Cię zainteresować