Dlaczego zwierzęta nie znoszą Sylwestra?

materiały prasowe | Utworzono: 05.01.2018, 07:21 | Zmodyfikowano: 05.01.2018, 07:21
A|A|A

O tym dlaczego zwierzęta nie znoszą Sylwestra mówi weterynarz neurolog dr hab. Marcin Wrzosek z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu:

- My się bawimy witając kolejny rok szampanem i fajerwerkami, a nasi czworonożni podopieczni cierpią. Większość domowych zwierzaków źle znosi gwałtowne i niecodzienne hałasy. U jednych wystrzały powodują jedynie lekką nerwowość, u innych prawdziwą panikę. To dlatego, że zwierzęcy słuch jest wyraźnie bardziej wyczulony niż u człowieka.

Miarą natężenia fal dźwiękowych są decybele (dB). Przykładowo: szept to około 15-20 dB, normalna rozmowa to około 30 dB. Dźwięki powyżej 100 dB stają się nieprzyjemne dla ucha, 130-140 dB są już bolesne. Zwierzęta słyszą dźwięki dużo bardziej precyzyjnie i z większej odległości. Szacuje się, że dźwięki o tym samym natężeniu pies i kot usłyszą w odległości 4-krotnie większej niż ludzie. W związku z tym zwierzęta domowe mogą reagować gwałtownie na oddalone odgłosy wybuchów petard noworocznych, których my możemy nawet nie zauważać.

Dodatkowo słuch zwierząt charakteryzuje się większą czułością, ze względu na ich dużo większy zakres słyszalności dźwięków. Psy słyszą dźwięki o częstotliwości od 15 Hz do 30, a nawet 50kHz. U ludzi zakres ten wynosi około 16Hz do 20kHz, co powoduje, że zwierzęta nie tylko słyszą lepiej i bardziej oddalone dźwięki, ale też słyszą częstotliwości dla nas niewykrywalne.

Na nasze sylwestrowe szaleństwa różnie reagują. Niektóre psy nie odstępują właścicieli na krok, inne ukrywają się gdzieś w najgłębszym kącie pod meblami, jeszcze inne uciekają na oślep i to na duże odległości. Strach wywołany hałasem może powodować agresję zwierzaka, a w efekcie np. zniszczenie, pogryzienie mebli czy poduszek, albo całkowity spadek apetytu, czy biegunkę. W przypadku zwierząt cierpiących na choroby przewlekłe (np. dysplazję stawów biodrowych, chorobę zwyrodnieniową kręgosłupa) – nerwowość wywołana nagłym hałasem zwiększa napięcia mięśniowe i w efekcie powoduje dodatkowy ból.

Próbujmy więc pomóc naszym zwierzętom przetrwać ten trudny dla nich czas. Psy w tym okresie zawsze wyprowadzajmy na spacer na smyczy, nie pozostawiajmy swobodnie biegających na podwórkach (zadbajmy też o podanie na obroży danych, dzięki którym – jeśli się zgubią, będzie łatwiej pomóc im odnaleźć swoich opiekunów). W domu zapewnijmy zwierzęciu miejsce, gdzie mogłoby się bezpiecznie schować, np. boks przykryty grubym kocem. Dobry efekt daje też zajęcie zwierzaka czymś co lubi – ulubiona zabawka, przysmak - odwracają uwagę od stresujących bodźców. Można też wspomóc zwierzę farmakologicznie. Na rynku jest w tej chwili duży wybór leków od środków delikatnych, na bazie ziołowych, po silniejsze substancje czynne - jednak stosowanie leków trzeba koniecznie skonsultować wcześniej z weterynarzem. No i przede wszystkim, w miarę możliwości ograniczajmy źródła dźwięków. 

REKLAMA

To może Cię zainteresować