Współczesna gwiazda w starym stylu

Radio RAM | Utworzono: 08.08.2017, 02:44 | Zmodyfikowano: 08.08.2017, 02:44
A|A|A

Michael Buble w XXI wieku postanowił zostać następnym Bingiem Crosbym czy Frankiem Sinatrą. To nie mogło się udać. Przecież tak się śpiewało wieki temu! A jednak tysiące miliony kupują jego płyty i przychodzą na koncerty.

Czy jest zatem miejsce na świecie na nową Ellę Fitzgelad czy Billie Holiday? Cécile McLorin Salvant udawadnia, że tak.

Oczywiście muzyka Salvant jest bardziej elitarna - tak jak muzyka Lady Day była bardziej elitarna niz muzyka Ol'Blue Eyes - niemniej jednak zdążyła już zasłużyć sobie na świecie na szacunek i uznanie. Czy spodoba się wrocławskiej publiczności? Jesteśmy przekonani, że tak.

Cécile urodziła się w Miami na Florydzie. Ma korzenie haitańsko-francuskie. Lekcje gry na pianinie zaczęła pobierą mając lat pięć. W wieku ośmiu lat zaczęła śpiewać w lokalnym chórze. Z czasem zaczęła pobierać lekcje klasycznego śpiewu.

O artystce pierwszy raz zrobiło się głośno w 2010 roku, kiedy wygrała prestiżowy międzynarodowy konkurs jazzowy im.Theleniusa Monka. Wkrótce potem ukazał się jej debiutancki album zatytułowany "Cecile". Jej druga płyta "WomanChild" to rok 2013. Krążek przyniósł nominację do Grammy. Trzeci album ukazał się w sierpniu 2015 roku. "For One To Love" wywołał powszechny entuzjazm amerykańskiej krytyki muzycznej i przyniósł artystce pierwszą - i zapewne nie ostatnią - statuetkę Grammy w kategorii Best jazz Vocal Album.

Cécile nie tylko śpiewa jak Wielkie Damy muzyki jazzowej. Old skoolowe okulary w białej oprawie i sukienki, jakie z powodzeniem można było znaleźć w amerykańskich sklepach odzieżowych w połowie XX wieku to także jej znaki rozpoznawcze.

Cécile McLorin Salvant wystąpi we wrocławskim NFMie 22 października 2017. Młoda gwiazda o starej duszy. Warto jej posłuchać :)

 

 

REKLAMA

To może Cię zainteresować