Prezydent Wrocławia przemówił na wiecu w obronie sądów

Jan Pelczar | Utworzono: 27.07.2017, 00:21 | Zmodyfikowano: 27.07.2017, 00:21
A|A|A

Prezydent Wrocławia brał udział także w piątkowym proteście, ale – jak wówczas mówił – jako zwykły obywatel. Wielu zwolenników demonstracji w obronie sądów i konstytucji krytykowało Dutkiewicza za brak obecności na pozostałych manifestacjach. W środę wieczorem prezydent Wrocławia wystąpił na scenie pod Pręgierzem. Powiedział, że był, jest i zawsze będzie z tymi, którzy walczą o wolność i demokrację.

W krótkim przemówieniu prezydent podziękował także wrocławianom, którzy „spacerowali” spod sądów do rynku w ostatnich dniach za obronę niezawisłości sądów i państwa polskiego. 
 

Środowy  wiec był ostatnim z serii protestów przeciwko reformie sądownictwa.  

Władysław Frasyniuk apelował do zebranych, by dalej stali na straży konstytucji i pilnowali, by była przestrzegana w sądach, urzędach i przez polityków. 

Po wiecu prezydent Wrocławia podziękował młodym organizatorom i uczestnikom. 

 Dziękuję wszystkim zgromadzonym za obronę niezawisłości polskiego sądownictwa. Przyszłość należy młodzi do Was! Niech moc będzie z Wami! pic.twitter.com/6kbg4s0vbC

— Rafał Dutkiewicz (@dutkiewiczrafal) July 26, 2017

Fragmenty Konstytucji czytali aktorzy wrocławskich teatrów: Capitolu, Polskiego w Podziemiu i Współczesnego. 


fot. Joanna Kiszkis

W środę zorganizowano też we Wrocławiu protest przed siedzibą Prawa i Sprawiedliwości. Organizatorkami były działaczki Strajku Kobiet, protestowali też Zieloni i mieszkańcy. Marta Lempart mówiła, że liczy przede wszystkim na Mirosławę Stachowiak-Różecką. 

Posłanka odpowiedziała: 

Rozmowa jest rzeczą wskazaną, jeśli Panie mają ochotę porozmawiać, to zapraszam. Przede wszystkim chcę jednak powiedzieć, że jestem całkowitą zwolenniczką reformy sądownictwa. W polityce trzeba rozmawiać. Tylko zimne głowy i ugaszone emocje pomogą wyjść z impasu. Na razie nie mamy nawet zarysu nowych ustaw, więc nie mogę jednoznacznie powiedzieć, jak zagłosuję

Na pytanie, czy podczas wcześniejszych obrad Sejmu, poseł z Dolnego Śląska głosowała zgodnie z własną opinią, czy pod dyktando partii odpowiedziała:

Przy ponad 200 posłach, gdybyśmy subiektywnie rozpatrywali każdą opinię, to każdy miałby swój autorski projekt ustaw i nie przeprowadzilibyśmy żadnej reformy. W tej sytuacji potrzebny jest kompromis.

Demonstranci skandowali, powtarzane także wieczorem w rynku, hasło: „Władza minie, wstyd zostanie”.

 

REKLAMA

To może Cię zainteresować